Netflix: co warto obejrzeć w 2025 roku? Najlepsze nowości

Każda platforma streamingowa ma swój długoterminowy plan co do zamieszczania w bibliotekach określonych produkcji. Netflix w tym roku postawił na bardzo ciekawe filmy i seriale: znajdziemy m.in. dynamiczny film akcji z Tomem Hardym, kontynuację jednego z najpopularniejszych seriali ostatnich lat, a także tegoroczny hit, który odbił się echem na całym świecie. Oto najlepsze produkcje, które pojawiły się w tym roku na czerwono-czarnej platformie streamingowej.

Spis treści:

Fani akcyjniaków powinni odnaleźć w tym filmie coś dla siebie. Na pierwszy rzut oka to mieszanka znanych nam motywów - zepsute miasto, wojny gangów, zmęczony życiem gliniarz, który zagłębia się w bagnie półświatka. To brawurowo nakręcone dzieło, pełne dynamicznych scen, ale i tak wisienką na torcie jest Tom Hardy, który swoją postać sprzedaje widzom bez pudła.

Fiński żołnierz, odkrywający spore zasoby złota, natrafiający na nazistów, których później brutalnie zabija? Brzmi jak wojenna wersja Johna Wicka i w istocie coś w tym jest. Oglądając ten film czasami trzeba wycofać pragnienie realizmu wydarzeń, ale to, co się dzieje na ekranie, to absolutnie doskonały taniec śmierci. Niektóre sceny bolą od samego patrzenia, ale warto to przeżyć, by się przekonać.

W takim zestawieniu absolutnie nie mogło zabraknąć jednego z najlepszych filmów science-fiction we współczesnej historii kina. Netflix zrobił strzał w dziesiątkę, sprowadzając w swoje szeregi sequel Diuny. To epicka historia, mistrzowsko nakręcona - jest absolutną poezją dla oczu, uszu, ale także dla umysłu spragnionego filozoficznych i moralnych rozważań. Chalamet, Zendaya, Butler, Bardem, Ferguson, Skarsgard, Brolin i cała reszta - każdy w tym filmie robi swoją robotę na 120%

Może nie tak efektowny i rozsadzający bębenki film, ale na pewno roztapiający serducho. "Babcie" opowiadają o włoskiej restauracji, którą pewien mężczyzna otwiera po stracie ukochanej matki, celem spełnienia jej ostatniego życzenia. Po tytule nietrudno się domyślić, kto odgrywa główną rolę w tej kulinarnej orkiestrze. Feel good movie m.in. z Vincem Vaughnem i Susan Sarandon.

Skoro pojawiły się kulinaria, nie sposób pominąć jednego z najsłodszych i najbardziej niedocenionych filmów ostatnich lat. Wydawało się, że Gene Wilder i Johnny Depp będą jedynymi słusznymi interpretatorami postaci Willy'ego Wonki, a tu na parasolu przyleciał Timothee Chalamet i pozamiatał. Kolorowy, bajkowy, ale równocześnie będący blisko ziemi musical z fantastyczną rolą (i aktorsko, i wokalnie) Chalameta.

Kropka nad i w sekcji filmowej to nie kto inny jak Tom Cruise - Buster Keaton współczesności. Obecnie w kinach możemy oglądać "The Final Reckoning", ostatnią część serii. Zanim jednak dojdzie do epickiego pożegnania z legendarną marką, warto sobie odświeżyć poprzedni film, wprowadzający do tego, który możemy oglądać w kinach. A przynajmniej obejrzeć pierwsze 5 minut, bo występuje w nich Marcin Dorociński.

Serial, który stał się hitem na całym świecie. Stephen Graham i Jack Thorne chyba w swoich snach nie przewidzieli, że ich dzieło odbije się takim echem. To krótka, czteroodcinkowa opowieść o Jamiem, który zostaje oskarżony o brutalne zamordowanie swojej koleżanki. Twórcy przyglądają się zarówno chłopcu, jak i jego atmosferze panującej wewnątrz jego zdezorientowanej tym wydarzeniem rodziny.

Historia oparta na faktach. Jej bohaterkami są matki mieszkające w brytyjskiej miejscowości Corby. Gdy ich dzieci przychodzą na świat z wadami wrodzonymi, z biegiem czasu okazuje się, że te zdarzenia są częścią wielkiego skandalu środowiskowego. Twórcy opowiadają historie matek, które przez lata walczyły o sprawiedliwość. W obsadzie m.in. Aimee Lou Wood ("Sex Education", "Biały Lotos").

Jeden z najsłynniejszych seriali w historii Netfliksa powrócił w jego szeregi z hukiem. Drugi sezon okazał się naprawdę dobry, porządnie skonstruowany fabularnie, "wytworzył" nowe, ciekawie zarysowane postaci. W tej odsłonie serialu Gi-hun decyduje się na powrót do rozgrywek, by móc zwalczyć je od środka, wraz z tymi, którzy za ich organizację odpowiadają. Za miesiąc obejrzymy 3. sezon, ale zanim to nastąpi, warto odświeżyć sobie drugą część.

Motyw stary jak świat - oto ekscentryczna postać zajmująca się detektywistycznym fachem musi rozwiązać zagadkę morderstwa, a podejrzanych jest sporo. Ten schemat ma zastosowanie tutaj, z drobną poprawką - do zdarzenia dochodzi w Białym Domu, w którym odbywa się bankiet z udziałem gigantycznej liczby gości. I weź tu znajdź sprawcę...W roli detektywki Cordelii Cupp - Uzo Aduba, w obsadzie znaleźli się też Giancarlo Esposito, Julian McMahon, Giancarlo Esposito i Kylie Minogue.

Nic co polskie, nie jest nam obce, warto więc wspomnieć o naszym rodzimym projekcie. Czteroodcinkowa produkcja dzieła Kaspra Bajona osadzona jest w latach późnego PRL-u, kiedy to popularność zyskuje teoria o niezidentyfikowanych obiektach podwodnych. Udany komediodramat o tematyce około-kosmicznej, z udziałem porządnej obsady - Piotr Adamczyk, Mateusz Kościukiewicz, Adam Woronowicz, Julia Kijowska. Robi wrażenie.

Nick Kroll i spółka dokonali ostatecznego pożegnania z absolwentami gimnazjum Bridgeton i ich Potworami Hormonami. Ósmy, finałowy sezon to bardzo dobra rozrywka, która jednocześnie ma w sobie sporo ciepła i wciąż potrafi opowiedzieć coś interesującego na temat dojrzewania, seksualności, czy relacji damsko-męskich we współczesnym, zdominowanym przez media społecznościowe czy pornografię świecie. Warto obejrzeć.

Więcej informacji ze świata Netflixa przeczytacie na Spider's Web: