Kilkanaście nowych tytułów na Netfliksie. Posłuchaj Beyonce na Coachelli i zobacz rozwałkę Hulka

Przed końcem miesiąca czerwone „N" będzie miało nam do zaoferowania jeszcze kilka ciekawych tytułów, ale serwis powiększa swoją bibliotekę również dziś. Do oferty trafiło 14 nowych pozycji. Część z nich po raz pierwszy w barwach giganta streamingu, część zaś powraca na stare śmieci. Tym razem otrzymujemy sporo komedii, tych romantycznych, ale też tych bardziej niepokornych. Znalazło się też miejsce na marvelowskie początki, na sci-fi z Tomem Cruisem, a także muzyczne akcenty, w tym ten od Beyonce.

Rozśpiewany Hugh Jackman i reszta doborowej obsady, w której znaleźli się Russell Crowe, Anne Hathaway, Amanda Seyfried, Helena Bonham Carter, Eddie Redmayne czy też Sacha Baron Cohen. To kinowa wersja, nie pierwsza zresztą, opartego na powieści Victora Hugo musicalu, który swoją premierę sceniczną miał w 1985 roku. Były więzień, Jean Valjean, dzięki pomocy biskupa zdobywa pozycję i zaczyna pomagać biednym, podczas gdy prześladuje go inspektor Javert.

„Nędzników” można oglądać na Netfliksie.

Intymny dokument dotyczący koncertu Beyonce na festiwalu Coachella w 2018 roku. Przyglądamy się początkom rodzącej się koncepcji na występ, aż do samego show przed tłumami fanów. Zdjęcia i wywiady nagrane podczas przygotowania mają pokazać, jak długa jest droga twórcy od narodzin pomysłu do jego realizacji. Koncert Beyonce przeszedł do historii. Zrobił ogromne wrażenie na publiczności i krytykach, którzy ogłosili go jednym z najlepszych w ostatnich latach.

Film już na Netfliksie.

Obraz Josepha Kosinskiego rozgrywający się w 2077 roku. Jack Harper (w tej roli Tom Cruise) zajmuje się naprawą dronów obronnych dla pogrążonej w wojnie Ziemi. Sama ludność, z powodu napromieniowania naszej planety, żyje na księżycu Saturna. Bohater wpada jednak na trop zagadki, która całkowicie zmienia jego światopogląd i przyszłość ludzkości.

Film jest już dostępny w serwisie Netflix.

Udana komedia romantyczna? To nie zdarza się często, ale Brytyjczycy mieli na to receptę. Kończąc 21 lat Tim Lake odkrywa, że może podróżować w czasie. Postanawia więc uczynić świat lepszym, znajdując sobie dziewczynę. Oczywiście po drodze zalicza mnóstwo wtop, które zamiast przybliżać, oddalają go od obranego celu. Jest czas i na śmiech, jest też czas na łzy wzruszenia. To po prostu „Czas na miłość”.

W serwisie Netflix jest już dostępny film.

Jeszcze przed wybuchem marvelowskiego szału do kin trafiło kilka obrazów, które wykorzystywały wizerunek słynnych komiksowych bohaterów, ale jeszcze daleko było im do poziomu obecnego MCU. Jednym z takich przykładów jest „Hulk” z 2003 roku, gdzie zamiast Marka Ruffalo w roli głównej obsadzony został Eric Bana. Może to jeszcze nie ta sama widowiskowość i warte miliony dolarów efekty, ale z samej kronikarskie ciekawości warto sprawdzić.

„Hulk” już na Netfliksie.