Typowy widz Netfliksa zaczyna dzień od uśmiechu, a kończy na nauce
Netflix opublikował właśnie kolejny zestaw danych, jakie udało mu się zebrać na temat jego widzów. To jedyny w swoim rodzaju portret statystycznego miłośnika nowoczesnej popkultury, której filmy i seriale są jednymi z najistotniejszych elementów.
Badania Netfliksa koncentrują się na tym, co oglądamy i o jakiej porze. Jak się okazuje, większość z nas trzyma się utartego schematu. Nad ranem wolimy oglądać treści komediowe, w ciągu dnia (zapewne do obiadu…) oglądamy seriale i filmy obyczajowe, takie jak Orange Is the New Black. Wieczorem zasiadamy do thrillerów typu Stranger Things, po czym idziemy spać przy treściach komediowych. Cierpiący na bezsenność wtedy włączają treści dokumentalne.
Te zwyczaje to oczywiście olbrzymie uśrednienie. Szczegóły różnią się już w zależności od kraju. Przykładowo, na Półwyspie Iberyjskim horrory najchętniej oglądane są popołudniami, zaś w Stanach Zjednoczonych po 21:00.
Badania Netfliksa są bardzo ciekawe z jednego, zasadniczego względu.
W usługach VOD, takich jak Netflix, to my decydujemy, co chcemy oglądać.
Bez wątpienia nasze preferencje godzinowe przez dekady były utrwalane przez klasyczną telewizję. Ramówki poszczególnych stacji na pewno były opracowywane na podstawie badań rynkowych. Jednak i tak rodzaj treści był nam narzucany, a my mogliśmy na niego wpływać co najwyżej przez jakieś ankiety.
A to oznacza, że jeżeli chcemy obejrzeć jakiś film akcji, to możemy to zrobić teraz, zaraz, a nie czekać poniedziałkowego wieczora. Na dodatek dobieramy treści tak, by odpowiednio pasowały do aktualnie odczuwanych przez nas emocji i do naszego stanu psychicznego. Co innego chcemy oglądać na początek dnia, co innego jak jesteśmy zmęczeni pracą lub kiedy jesteśmy smutni lub dla odmiany szczęśliwi, i tak dalej.
Ich szczegółowa analiza mogłaby być punktem wyjściowym nie tylko do badania popytu i podaży, ale zapewne i do jakiejś psychologicznej analizy. Niestety, nie mamy tych badań w całości. Dostał je na wyłączność USA Today i możemy bazować tylko na opublikowanych tam informacjach.
Rano potrzebujemy pozytywnych emocji, wieczorem mocnych wrażeń.
Netflix statystyki:
- Jest o 34 proc. większa szansa, że o 6:00 nad ranem włączymy serial komediowy niż w ciągu reszty dnia;
- Od południa do 14:00 47 proc. widzów Netflixa ogląda obyczajowe dramaty, takie jaj Orange Is the New Black czy Anatomia Greya. To o 5 proc. więcej niż o innych porach dnia;
- Na całym świecie o 21:00 królują thrillery, takie jak The Walking Dead czy Stranger Things. Jednak im późniejsza godzina, tym zyskują na popularności seriale komediowe;
- Czas od północy do 6:00 to 15 proc. całego dobowego ruchu Netfliksa. W tym czasie 24-procentowy wzrost w popularności odnotowują treści dokumentalne.
I to… niestety, koniec danych. A szkoda, bo aż prosi się o więcej do dalszej analizy. Od siebie dodam tylko, że jeśli chodzi o Netfliksa, to jestem jego klientem w godzinach późnowieczornych, wybierając treści wszystkiego rodzaju i gatunków (no, prawie). Rano, w ciągu dnia? Jak wy znajdujecie na to czas…?
