REKLAMA

Netflix chce zostać trenerem personalnym. Firma będzie badać twoją... aktywność fizyczną

Amerykański oddział Nefliksa przyznał, że testuje funkcję, która wykorzystuje informacje na temat aktywności fizycznej użytkownika. O co dokładnie chodzi?

NIe biegasz? Nie oglądasz? Netflix promuje aktywność fizyczną
REKLAMA

Firma prowadzi testy na wybranych użytkownikach systemu operacyjnego Android i zbiera dane dotyczące fizycznej aktywności klientów. Aplikacja ma wykorzystywać w tym celu nową wersję systemu Android Q, która umożliwia deweloperom sprawdzenie takich informacji jak licznik kroków czy klasyfikację rodzaju aktywności jak chodzenie, jazda na rowerze lub przemieszczanie się środkami transportu.

REKLAMA

W tym momencie funkcja jest tylko w fazie testowej, a przedstawiciele firmy zdradzają, że nie planują wprowadzić jej do regularnego obiegu. Autorzy portalu Gizmondo, którzy jako jedni z pierwszych poruszyli temat testów, sugerują, że pomysł może nawiązywać do serii projektów „Make It”, która przyglądała się sposobom na innowacyjne sposoby korzystania z aplikacji mobilnej giganta streamingu.

Jednym z pomysłów były inteligentne skarpetki. Te miałyby badać reakcje organizmu, aby wiedzieć, kiedy zasnąłeś i wtedy wyłączyć urządzenie, na którym oglądałeś serial.

Netflix a aktywność fizyczna class="wp-image-309763"

Drugim z tych pomysłów jest właśnie połączenie serwisu z informacjami o ruchach widzów. Pierwotnie miała to być zwiększona motywacja do ćwiczeń na siłowni – gdy biegasz na bieżni, oglądasz Netfliksa, gdy przestajesz – urządzenie samo się wyłącza.

Oficjalnie firma podkreśla, że funkcja ma tylko pomóc polepszyć doświadczenia użytkownika z korzystania z serwisu.

Ciągle działamy na rzecz ulepszenia użytkowania naszego serwisu. Nowa funkcja jest częścią testów dotyczących sposobów na poprawienie jakości wideo, gdy użytkownik jest w ruchu. Tylko niektóre konta objęte są testem i w tym momencie nie ma planów, aby wprowadzić je w życie – czytamy w oficjalnej odpowiedzi na artykuł portalu The Next Web.

Nieoficjalnie wielu autorów podkreśla, że już czuje się nieswojo, gdy podczas sesji binge-watchingu, platforma pytała ich „Czy wciąż oglądacie?”. Czyżbyśmy sami stali się bohaterami filmu „Czarne lustro: Bandersnatch”?

REKLAMA

Co wyniknie z testów firmy i czy teraz Netflix stanie się najlepszym trenerem personalnym, dbającym o naszą sylwetkę, dowiemy się pewnie w najbliższych miesiącach.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-04-29T16:33:00+02:00
Aktualizacja: 2025-04-28T11:33:39+02:00
Aktualizacja: 2025-04-27T11:05:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA