Netflix dodaje programy dla dorosłych. Zebraliśmy nowości serwisu

Dołącz do Amazon Prime z tego linku, skorzystaj z promocji (30 dni za darmo) i kupuj taniej podczas pierwszego Amazon Prime Day w Polsce. Listy najlepszych ofert znajdziesz tutaj.

Netflix w tym tygodniu stoi pod znakiem produkcji dla dorosłych. Jeśli jednak spodziewacie się mocnych scen czy krwawych obrazków, to muszę was rozczarować - będzie przewidywalnie, co wcale nie oznacza, że źle. Zobaczcie, co warto obejrzeć w ten (i następny) weekend.

Pamiętam, że kiedy Netflix zapowiedział reality show "Too Hot to Handle", czyli program, w którym ludzie byli tak gorący, że nie mogli powstrzymać się od uprawiania seksu, pomyślałem sobie, że to bardzo ryzykowna gra. Tak naprawdę była to moja druga myśl, ale pierwsza nie nadaje się do publikacji. Wiedziałem wtedy, że serwis eksperymentuje z różnymi formatami i że nieobce są mu produkcje dla dorosłych. W końcu to właśnie tam można zobaczyć naprawdę świetny serial dokumentalny "Hot Girls Wanted" opowiadający o branży porno czy "Rocco" o karierze aktorskiej Rocco Siffredi’ego.

Po oszałamiającym sukcesie "365 dni" serwis odkrył, że nie zawsze chodzi o to, że seks się sprzedaje, ale również o to, jak się go opakuje. Różne rzeczy można powiedzieć o filmie na podstawie książek Blanki Lipińskiej, ale trzeba jej oddać, że była międzynarodowym hitem. Netflix poszedł za ciosem i chwilę przed weekendem wrzucił do swojej biblioteki nowy tytuł, w pewnym sensie w tym samym duchu, co wspomniany film.

"Jak urządzić sex room" to program, w którym projektantka Melanie Rose odpowie na potrzeby swoich gości i zaprojektuje im pokój do cielesnych uciech. Już zapowiedzieć programu sugeruje jasno, że będziemy mieli raczej do czynienia z programem pełnym ciekawostek i rozrywki, przypominającym (całkiem niezły zresztą) program "Pani Gadżet. Erotycznie".

Pozostając w temacie seriali i programów dla dorosłych w następnym tygodniu do serwisu wleci „Resident Evil: Remedium”. Choć filmowcy ze zmiennym szczęściem próbowali podjąć fabułę znaną z serii gier, to zapowiedź tej najnowszej produkcji, która w serwisie pojawi się już 14 lipca, napawa optymizmem – umiarkowanym, ale ciągle optymizmem. Liczę na to, że produkcja będzie mocną i bardzo brutalną opowieścią o zombie i niebezpiecznym wirusie. To zresztą nie jest pierwszy raz, gdy serwis bierze się za ten tytuł. Niestety animacja „Resident Evil: Wieczny mrok” nie do końca mu się udała.

Tekst opublikowano w lipcu 2022 roku.