Dla jednych "Ozark", dla innych "Too Hot to Handle". Nowości Netfliksa specjalnie dla Polaków

Nowości Netflix Polska w styczniu 2022 roku mogą budzić zazdrość innych platform VOD przede wszystkim z uwagi na ich popularność, choć niekoniecznie ze względu na samą liczbę premierowych tytułów. Netflix zagrał bowiem na początku nowego roku wyjątkowo skromnie. Przynajmniej jak na siebie. Co nie oznacza, że listy na bieżący i przyszły tydzień są pozbawione potencjalnych hitów.

Netflix w styczniu stawia zdecydowanie na głośne powroty. W ostatnich dniach nowe odcinki otrzymały "Król szamanów", "Cheer" i "After Life", a wkrótce dołączą do nich też kolejne istotne marki. Dokładniej mówiąc, chodzi o reality show "Too Hot to Handle", thriller "Ozark" czy kryminał "El Marginal". Wszystkie te tytuły znajdziecie na jednym VOD.

Fani anime wśród nowości Netfliksa powinni zwrócić szczególną uwagę na nowe odcinki serialu "Król szamanów". To odświeżona i bliższa oryginalnej mandze wersja kultowej produkcji z początku XXI wieku. Produkcja opowiada o grupie bohaterów mających moc komunikowania się z duchami zmarłych. Przyjaciele wezmą udział w wielkim turnieju mającym wyłonić kolejną postać, która obejmie rolę tytułowego króla szamanów.

"Dom" to składający się z trzech historii film animowany zrealizowany w technice animacji poklatkowej. Produkcja łączy w sobie elementy horroru, satyry, czarnej komedii i opowieści obyczajowej. Całość toczy się wokół jednego, tajemniczego domu sprowadzającego serię nieszczęść na głowy swoich rezydentów. W obsadzie angielskiej wersji językowej znaleźli się m.in. Helena Bonham Carter, Miranda Richardson, Matthew Goode, Paul Kaye, Mia Goth i Will Sharpe.

Czwarty sezon "Ozark" będzie ostatecznym zakończeniem jednej z najpopularniejszych produkcji w historii Netfliksa. Dlatego też nie dziwi, że platforma zdecydowała się na podobny krok co w przypadku "Domu z papieru" i podzieliła ostatnią odsłonę serialu na dwie części. Pierwsza z nich zadebiutuje już na dniach, drugiej należy się spodziewać w kolejnych miesiącach. Mowa o jeden z najgłośniejszych premier stycznia.

Netflix zaoferuje swoim użytkownikom w przyszłym tygodniu film należący do gatunku rzadko do tej pory eksplorowanego przez platformę. Chodzi o szpiegowski dramat historyczny "Monachium: W obliczu wojny". Fabuła produkcji kręci się wokół angielskiego szpiega, który wyrusza jesienią 1938 roku do Monachium na specjalną konferencję organizowaną przez nazistów. Jego zadaniem jest zdobycie niezbitego dowodu na planowaną inwazję zbrojną.

Opowieści o zemście za krzywdy doznane z rąk gangsterów stają się w ostatnich latach coraz bardziej popularne. Swoich sił próbują w nich hollywoodzkie blockbustery ("John Wick"), kino środka ("Nikt"), a nawet twórcy arthouse'owi. Doskonale pokazuje to brytyjski thriller "Bad Day for the Cut" opowiadający o farmerze biorącym krwawy odwet na mordercach jego matki.

Z Netfliksa zniknie w przyszłym tygodniu również indyjski thriller poświęcony niezwykle powszechnej tam kulturze gwałtu. Produkcja opowiada o młodej kobiecie, która zostaje oskarżona o próbę zabicia gwałciciela. W jej obranie staje doświadczony prawnik, wspólnie rzucają wyzwanie systemowej dyskryminacji przeciwko ofiarom napaści seksualnych w tym kraju.

Netflix wypuści w kolejnych siedmiu dniach łącznie 15 nowości. Wśród nich znajdą się tytuły znane już doskonale widzom (takie jak "Ozark" czy "DOTA: Dragon's Blood"), ale też kilka zupełnie świeżych produkcji. Już dzisiaj można założyć, że największą popularnością wśród Polaków w przyszłym tygodniu będą się cieszyć nowa edycja "Too Hot to Handle" oraz wspomniany już finałowy sezon "Ozark".

**Autorem zdjęcia głównego jest Steve Dietl/Netflix © 2021.