Przyszły rok przyniesie jeszcze więcej Opowieści podręcznej. Margaret Atwood pracuje nad seguelem książki

Kontrowersje związane z traktowaniem kobiet w hollywoodzkim środowisku i narodziny ruchu #metoo sprawiły, że wątki poruszane w powieści Margaret Atwood znów zaczęły być aktualne. Opowieść podręcznej przemówiła do czytelników na całym świecie tak mocno, że wydana ponad trzydzieści lat wcześniej powieść znów wskoczyła na listy bestsellerów. A stacja Hulu zrobiła na podstawie powieści Atwood fantastyczny serial.

Twórcy produkcji wkrótce stanęli przed poważnym problemem. Książka miała otwarte zakończenie, ale Atwood nie napisała nigdy żadnej kontynuacji. Powstanie drugiego sezonu wydawało się jednak absolutnym obowiązkiem. Oczekiwali tego zarówno fani, jak i krytycy. Dlatego w 2018 roku pojawiła się druga odsłona Opowieści podręcznej, która nie była już adaptacją twórczości Atwood, a jedynie rozgrywała się w wykreowanym przez nią świecie. Między innymi dlatego nie została też przyjęta przesadnie ciepło.

Drugi sezon był krytykowany za niewiarygodne przemiany niektórych bohaterów, mniej wciągającą historię oraz niewykorzystany potencjał poszerzonego świata. Obrazowi oberwało się także za nietrzymający się sensu finał. Pisarka nie miała władzy nad kształtem dalszej części Opowieści podręcznej, ale w rozmowie z portalem The Guardian zaznaczyła, że nie ma z tym problemu.

Jako pierwsze o The Testaments poinformowało wydawnictwo Penguin Books na swojej oficjalnej stronie internetowej. Powieść zostanie umiejscowiona piętnaście lat po ostatniej scenie z udziałem June. Inspiracją do napisania książki były pytania fanów na temat funkcjonowania Gileadu. Na kształt powieści wpłynęły także wydarzenia z rzeczywistego świata.

Pisarka poinformowała na swoim Twitterze, że narratorkami historii będą trzy różne kobiety. Nie wiadomo, czy jedną z nich będzie June, ani czy dziewczyna w ogóle pojawi się w The Testaments. Przekonamy się za niecały rok.