Orange Is the New Black już niedługo doczeka się kolejnej serii. Netflix właśnie udostępnił pierwszą zapowiedź wideo szóstego sezonu jednego ze swoich najdłużej emitowanych seriali. Podano też wreszcie datę premiery.
![orange is the new black 6 sezon](/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fsplay%2F2018%2F06%2Forange-is-the-new-black-6-sezon.jpg&w=1200&q=75)
Fantastyczny serial o życiu więźniarek w Bitchfield Litchfield już niedługo doczeka się kontynuacji. Po dramatycznych wydarzeniach z poprzedniej serii, które skutkowały całkowitym sparaliżowaniem pracy więzienia kierowanego przez poczciwego Caputo, nic juz nigdy nie będzie takie samo.
Bohaterki zostały rozdzielone i przetransportowane do innych więzień. Nie tylko straciły cały zgromadzony przez lata dobytek, ale musiały pożegnać się też z przyjaciółkami. Nie zapowiada się na to, by kobiety, których przygody śledzimy dłużej niż pół dekady, prędko wróciły pod jeden dach.
„Kierunek: Maks!” - zapowiedź 6. sezonu Orange Is the New Black.
Netflix jest jak na razie bardzo oszczędny w informacjach na temat kolejnego sezonu Orange Is the New Black i właśnie takimi słowami zapowiada kolejny sezon. Nie wróży to dobrze bohaterkom, które mają teraz naprawdę przechlapane.
W zapowiedzi widać jedynie jedno z pomieszczeń w Litchfield, gdzie z granatu unosi się nadal dym, na stole świeci telefon, a okno odpada od framugi samo z siebie. W kadrze pojawia się nawet ikoniczna kura oraz odjeżdżający samochód zwiastujący zmiany.
„Żegnaj Litchfield - witaj zupełnie inny świecie!” - znamy datę premiery nowego OITNB.
Te słowa umieszcza Netflix w swojej informacji prasowej. Powtarza się w niej też jedna bardzo konkretna informacja, umieszczona również na samym końcu materiału wideo: Orange Is the New Black wraca z 6. sezonem już 27 lipca.
Nie wiem jak Wy, ale ja nie mogę się doczekać. Chociaż opowieść o uwięzionych kobietach snuta jest już szósty rok, to zmiana sposobu narracji w poprzedniej serii była naprawdę orzeźwiająca i na nowo rozpaliła we mnie zainteresowanie losem bohaterek.
Wszystko wskazuje na to, że twórcy nie mają zamiaru zwalniać tempa, a Orange Is the New Black w 6. serii znów nas niejednokrotnie zaskoczy. I coś czuję, że to na kilku płaszczyznach, a nowe miejsca akcji będą tylko jedną z nich.