Szukacie dobrych filmów i serialu o graczach? Nie ma nic lepszego niż „Jumanji: Następny poziom” i „Future Man” na PS Plus Video Pass

Mieszkający nad Wisłą posiadacze konsoli PlayStation 4 lub PlayStation 5 od kilku tygodni mają możliwość korzystania z nowego benefitu wprowadzonego do istniejącej usługi PS Plus. Dzięki niemu otrzymali dostęp do kilkunastu pełnometrażowych hollywoodzkich filmów i kilku seriali (częściowo niedostępnych do tej pory w Polsce), co ważne bez żadnych dodatkowych opłat. Dlatego jeżeli wcześniej rozważaliście wykupienie abonamentu PlayStation Plus, to teraz stało się to jeszcze bardziej opłacalne. Również ze względu na komedie „Jumanji: Next Level” i „Future Man” bardzo silnie inspirowane grami wideo.

Nie od dzisiaj wiadomo, że Hollywood słabo rozumie to środowisko, dlatego filmowe adaptacje gier wideo przeważnie stoją na niezwykle niskim poziomie. A sami gracze wypadają w poświęconych sobie tytułach okropnie stereotypowo. Dlatego tym bardziej warto polecić te pojedyncze produkcje, które nie tylko potrafią przełamywać dotychczasowe schematy, ale też w interesujący sposób bawią się gatunkowymi konwencjami. Nie wspominając o tym, że „Jumanji: Następny poziom” i „Future Man” to przede wszystkim niezwykle zabawne komedie. A one też we współczesnym kinie stają się rzadkością.

Wielu z nas ciepło wspomina kultowe „Jumanji” z Robinem Williamsem w roli głównej, ale nie wszyscy zdają sobie sprawę, że ta marka doczekała się w 2017 miękkiego rebootu. Polegał on na tym, że fabuła „Jumanji: Przygoda w dżungli” nie ma związku z grami planszowymi, a dostęp do tajemniczego świata zapewnia oldschoolowa konsola. Film opowiadał o czwórce nastolatków, którzy zostają wciągnięci do wnętrza gry i wcielają się w wybranego wcześniej awatara, by wypełnić postawioną przed nimi wielką przygodę.

Produkcja doczekała się tak wielkiej widowni, że dwa lata później do kin trafił jej bezpośredni sequel, „Jumanji: Następny poziom”. W nowej opowieści Fridge, Martha i Bethany po raz kolejny wchodzą do świata Jumanji, by ocalić zagubionego tam Spencera. Nowa przygoda pociągnie za sobą jednak nieprzewidziane okoliczności, bo z powodu awarii magiczna gra uwięzi w sobie również parę skłóconych ze sobą starców. A to jak wiedzą wszyscy fani „Dwóch zgryźliwych tetryków” gwarantowany sposób na niezwykle zabawą katastrofę. W obsadzie „Jumanji: Next Level” znaleźli się m.in. wcielający się w postacie awatarów Dwayne Johnson, Jack Black, Kevin Hart i Karen Gillian, dla których było to doskonałą okazją do odegrania zupełnie różnych osobowości. Z czym szczególnie Black i Hart poradzi sobie wręcz po mistrzowsku.

Wyprodukowany przez Sony Pictures Television „Future Man” to prawdziwy serialowy diamencik, o którym do tej pory w Polsce mówiło się zdecydowanie za mało. Licząca trzy sezony produkcja science fiction koncentruje się na postaci Josha Futturmana. Młody mężczyzna to nałogowy gracz szaleńczo trudnej gry FPS „Biotic Wars” na co dzień pracujący jako woźny w prywatnej firmie zajmującej się leczeniem opryszczki. Pewnego wieczoru Josh wybiera zupełnie nietypową strategię i jako pierwszy człowiek na Ziemi przechodzi ostatni poziom „Biotic Wars”.

Niedługo później w jego pokoju pojawiają się postaci z gry Tiger i Wolf, którzy przekazują mu niezwykłą wieść. To wszystko był tylko zawoalowany test opracowany w przeszłości, by znaleźć wybawcę ludzkości zniszczonej przez toczącą się przez lata wojnę z tytułowymi Biotikami. Tak rozpoczyna się pełna podróży w czasie przygoda Josha Futturmana – uwielbiającego gry wideo sprzątacza, którego ktoś wziął za bohaterskiego komandosa walczącego ze złem. To połączenie skrajnie różnych estetyk stanowi zresztą największą siłę serialu „Future Man”. To równocześnie absolutnie epicka opowieść science fiction i parodia czerpiąca garściami z rozmaitych popularnych filmów oraz gier o podróżach w czasie, dzielnych herosach i czekającym za progiem wielkim przeznaczeniu.

Twórcy serialu (znajdziemy wśród nich m.in. Howarda Overmana i Setha Rogena) już od pierwszego odcinka pokazują, że w popkulturze sci-fi orientują się wręcz doskonale. A dodatkowo potrafią z niej bez litości żartować. Dzięki czemu „Future Man” jest tytułem świeżym i bardzo oryginalnym, choć przecież opiera się na motywach wielokrotnie wykorzystywanych w przeszłości.

Oprócz wymienionych tytułów obecnie w ofercie PlayStation Plus Video Pass znajdziecie takie głośne tytuły jak „Venom”, „Blade Runner 2049”, „Bloodshot”, „Początek”, „Community” czy polecane niedawno na naszym portalu „Baby Driver” i „Deadly Class”. Ze swojej strony chciałbym jednak zwrócić waszą uwagę na dwie produkcje, które z pewnością szczególnie zainteresują społeczność konsolowych graczy.

Wszystkie filmy bez dodatkowych opłat w ramach subskrypcji dla posiadaczy konsol PS4 i PS5 (czerwiec 2021 r.):

Wszystkie seriale bez dodatkowych opłat w ramach subskrypcji dla posiadaczy konsol PS4 i PS5 (czerwiec 2021 r.):

Abonament PlayStation Plus umożliwia zapisywanie swoich save'ów w chmurze, pozwala na swobodne granie przez multiplayer, a także daje dostęp do szeregu darmowych tytułów. Lista oferowanych gier zmienia się co miesiąc, a w czerwcu znalazł się tam m.in. niezwykle popularny symulator walk statków kosmicznych „Star Wars: Squadrons”. A to oznacza, że usługa subskrypcyjna PlayStation w czerwcu stanowi niezwykle łakomy kąsek dla fanów science fiction.

*Materiał został przygotowany we współpracy z firmą Sony.