REKLAMA

Spragnieni 4. sezonu „Stranger Things”? Netflix ujawnia coś, co tylko zaostrzy wasz apetyt

Od premiery 3. sezonu „Stranger Things” minął już prawie rok. Choć z powodu pandemii, na kolejną odsłonę popularnego serialu Netfliksa będziemy musieli jeszcze trochę poczekać, twórcy postanowili „ulitować się” nad oczekującymi na serial widzami i zrobili im małą niespodziankę.

stranger things 4 sezon netflix tworcy obsada 3 sezon
REKLAMA
REKLAMA

4 lipca od premiery 3. sezonu „Stranger Things” minie okrągły rok i wygląda na to, że z powodu światowej epidemii koronawirusa na czwartą odsłonę hitu Netfliksa będzie musieli jeszcze trochę poczekać. Jednak twórcy serialu nie dają o sobie tak łatwo zapomnieć — Netflix opublikował krótkie podsumowanie tego, co złożyło się na sukces 3. sezonu.

W filmiku wypowiadają się zarówno twórcy (bracia Matt o Ross Dufferowie oraz producent Shawn Levy),  jak i obsada (m.in. Millie Bobby Brown, Gaten Matarazzo, Finn Wolfhard, Noah Schnapp i Winona Ryder), którzy opowiadają  o pracy nad 3. sezonem cyklu i o tym, jak przez ten czas zmienili się jego bohaterowie:

4. sezon „Stranger Things” — już wiadomo, jaki będzie finał

Choć ze względu na pandemię zdjęcia do 4. sezonu „Stranger Things” zostały wstrzymane, jakiś czas temu twórcy zdradzili, że scenariusz najnowszej odsłony losów paczki przyjaciół z Hawkins jest już ukończony:

Stranger Things 4: the complete season. #ST4 pic.twitter.com/DAjQFnPVGq

— stranger writers (@strangerwriters) June 18, 2020

Co więcej, znający już fabularne szczegóły aktorzy, w wywiadach chętnie opowiadają o tym, co wydarzy się w 4. sezonie serialu Netfliksa. Jak poinformował w wywiadzie dla Deadline David Harbour, czyli serialowy szef policji Jim Hopper, to właśnie przeszłość jego bohatera okaże się kluczowa dla finałowego rozwiązania historii:

Cieszę się, że widzowie będą mogli zobaczyć w nim różne, głębsze kolory. W każdym sezonie poznajemy go od innej strony. Ostatnia odsłona była nieco zwariowana, a świetnie mi się to grało. W nadchodzącym sezonie jego postać jest nakreślona przy użyciu nieco ciemniejszej palety barw

— zapowiedział tajemniczo aktor.

Jak zapewnił Harbour, w 4. sezonie możemy liczyć na podobny „ejtisowy” klimat, co w poprzednich odsłonach „Stranger Things”:

Dla mnie to, co się dzieje w tym sezonie, jest przede wszystkim bardzo epickie, i bardzo w stylu "Stranger Things". Są potwory, jest horror, i jest też świetna akcja w stylu Indiany Jonesa 

REKLAMA

— dodał David Harbour.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA