"Jesteś dla mnie kokainą" - kolejny dowód na to, że śpiewać każdy może...
Eliza Wesołowska (Elizka) z Warsaw Shore nagrała piosenkę. Już w tym miejscu prawdopodobnie powinien zakończyć pisanie tekstu i zostawić was sam na sam z tym arcydziełem, ale nie potrafię. Trudno mi przejść obojętnie, gdy słowa Jerzego Stuhra stają się rzeczywistością i dowiaduję się, że naprawdę śpiewać każdy może. Niestety.
Disco polo i "dupeczki", czyli przaśny Czadoman i jego niezwykła kreacja
Za każdym razem, kiedy jakiś utwór disco polo osiąga na YouTube setki tysięcy albo miliony wyświetleń, zachodzę w głowę jak to jest możliwe. Dlaczego ludzie uwielbiają słuchać tak tandetnej, kiczowatej muzyki robionej tylko i wyłącznie po to, żeby zgarniać kasę. Dajmy spokój zasłonie dymnej i powiedzmy sobie szczerze, mało kto w tym kraju gra disco-polo, bo to muzyka jego duszy.
Weekend odcina kupony - "Ona tańczy dla mnie" po angielsku
Ręka w górę, kto nie słyszał o „Ona tańczy dla mnie”. Nie widzę. Wstawiony w czerwcu zeszłego roku na YouTube teledysk obecnie dobija 76 milionów wyświetleń, utwór stał się hitem i przywrócił disco-polo na parkiety klubów. Nawet w tym najbardziej żartobliwym tonie. Zatem nic dziwnego że zespół korzysta z wciąż niesłabnącej popularności, i wypuszcza swojego największego szlagiera w wersji anglojęzycznej.
Tak, sluchałem Shazzy. Nie wiem czy z własnej woli, bo nie pamiętam, najprawdopodobniej słuchałem Shazzy czy mi sie to podobalo czy nie. Jako dziecko tamtych lat nie miałem po prostu wyjścia, nie mogłem przed tym uciec. Shazza była wszędzie, na podwórku, na weselach, barach, we wszystkich polskich domach, a później także w tv – choć na początku starano się unikać tematu „disco polo” w mediach. Kim zatem była ta słynna niegdyś Shazza i dlaczego już o niej nie słychać? Postaram się na to pytanie odpowiedzieć.
Nie krytykuj czyjegoś gustu muzycznego, bo obrażasz w ten sposób człowieka
Gdy krytykujesz czyjś gust muzyczny, mówisz fanowi disco polo, że słucha dennej muzyki, gdy twierdzisz, że techno czy hip-hop to słaba muzyka, a rock jest dla dzieciaków, to obrażasz człowieka. Jego inteligencję, osobowość, emocjonalność i to, co miało wpływ na jego życie. Nie ma złej muzyki – jest za to muzyka dla różnych ludzi i następnym razem zastanów się, zanim wydasz ostre osądy.
Ostatnio pisałem z entuzjazmem (no ok, umiarkowanym, ale jednak) o zmianie na pozycji lidera rankingu najchętniej pobieranych utworów w iTunes Store. Wspomniałem tam wówczas, że po panowaniu takich wątpliwych dzieł jak „Gangnam Style”, „Ona tańczy dla mnie” czy chyba najmniej bolesnego dla uszu „Scream & Shout”, naprawdę ciekaw jestem, co w takim razie będzie w stanie wskoczyć na miejsce pierwsze po tych pierwszych trzech egipskich plagach. Naiwnie nie wziąłem pod uwagę najprostszej odpowiedzi…