"Ród Smoka" opowiada o nienawiści patriarchatu do kobiet. Fandom łatwo tego nie przełknie
Do premiery serialu „Ród Smoka” pozostał mniej niż miesiąc. Nowa produkcja HBO z każdym tygodniem zyskuje nowych zwolenników, a zagraniczne recenzje pierwszego odcinka są wręcz ekstatyczne. Nie oznacza to jednak, że fani fantasy łatwo przełkną każdy element tej opowieści. Prequel „Gry o tron” ma opowiadać o patriarchacie i jego stosunku do kobiet, a to dla niektórych czerwona flaga.
Twórczyni "Przyjaciół" przeprasza za rasizm i transfobię. Nowa wojna o kultowy sitcom
„Przyjaciele” po latach wciąż cieszą się olbrzymią popularnością, ale jednocześnie budzą coraz większe kontrowersje. Wszystko z powodu kilku fabularnych wątków, które nie zestarzały się szczególnie dobrze, choć czasem powstały w dobrych intencjach. Tak było z postacią Heleny, czyli trans matki Chanldera Binga. Współtwórczyni sitcomu Marta Kauffman oficjalnie przeprosiła za sposób przedstawienia tej bohaterki.
Orkowe kobiety nie przekonają fanów, że "Pierścienie Władzy" będą dobrym serialem
„Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy” od Amazona nie ma łatwo. Kilka porażek marketingowych i niechęć fanów do zmian niezgodnych z duchem twórczości Tolkiena wywołały już kilka kryzysów. Teraz gigant prezentuje orkowe kobiety, ale wydaje mi się, że na odzyskanie zaufania może być już za późno.
"Gra o tron" wpędziła Kita Haringtona w depresję i alkoholizm. Fani wątpią w jego powrót i kpią z sequela
Fani seriali „Gra o tron” i „Ród Smoka” otrzymali dziś rano szokującą i dosyć dziwną informację. Według amerykańskich mediów HBO pracuje nad sequelową serią, w której główną rolę odegrałby Jon Snow. W postać przybranego syna Neda Starka ponownie ma wcielić się Kit Harington. Wiele osób wątpi jednak w taki obrót wypadków i jest kpiąco nastawiona do ewentualnego sequela. Mają ku temu zresztą całkiem słuszne powody.
NERDCORNER: "Gwiezdne wojny" kontra rasiści i seksiści. Głos zabrał sam Obi-Wan Kenobi
„Gwiezdne wojny” wytoczyły nomen omen wojnę w serwisach społecznościowych rasistom i seksistom. Głos w tej sprawie zabrał sam Ewan McGregor, który wciela się w Obi-Wana Kenobiego w nowym serialu Disney+. Myszka Miki nie pozostawia wątpliwości: fandom ukochanej Odległej Galaktyki z uniwersum „Star Wars” ma być miejscem inkluzywnym i przyjaznym mniejszościom i nie ma w nim miejsca dla osób, które dręczą mniejszości ze względu na kolor skóry lub płeć. Nareszcie!
Tolkien dorobił się rasistowskich fanów czy dzielnych obrońców jego dziedzictwa? A może jednych i drugich?
Czarne elfy stały się główną kością niezgody między fandomem J.R.R. Tolkiena i twórcami serialu „Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy”. Produkcja od kilku dni nie schodzi z ust setek tysięcy osób, ale jednoznaczna ocena całego zamieszania nie jest wcale łatwa. Obrońcy dziedzictwa Anglika bardzo często rzucają jednocześnie skrajnie rasistowskie hasła.