Steam
Na deskach ringu: The Orange Box
Z zakupami nowych gier, szczególnie tych, które ukazują się w reedycji, jest jak z randkami, umówionymi w Internecie. Nawiązujesz kontakt, konwersujesz na wysokim poziomie intelektualnym (matołki mają słabe "branie"), wymieniasz się fotkami (by rozpoznać się w tłumie) i na końcu galopem młodego źrebaka podążasz na spotkanie. W umówionym miejscu, dzierżąc w ręce znak rozpoznawczy (gazeta, róża, deska klozetowa lub inny gadźet), z niecierpliwością oczekujesz na przybycie wybranki. I oto się pojawia! Lekko starsza od wieku deklarowanego w niezliczonych rozmowach na internetowym "gadaczu" (wiek równy wbiciu pierwszej łopaty pod budowę piramid w Egipcie), z uzębieniem lekko zdezelowanym (właściwie dwa ocalałe siekacze mogłyby służyć jako kasownik w środkach komunikacji publicznej), zwiewna niczym żubr z pewnej reklamy i o oczach tak pięknych, że ich uroda dyskretnie została skryta za okularami o szkłach grubości dna słoika po ogórkach. Co robisz? Wykonujesz jedyną możliwą akcję. Manewr nożny polegający na szybkim oddaleniu się od tej horpyny! EWAKUACJA!
Rozrywka.Blog
11 marca 2010
Orange Box
Nie okłamujmy się, Valve potrafi wydawać gry. Orange Box kosztuje zaledwie nieco ponad sto złotych, a oferuje aż pięć pozycji. Half Life 2, Episode 1, Episode 2, Portal i Team Fortress 2 - jedna z lepszych paczek tego roku. Podczas gdy wielu graczy kupuje pomarańczowe pudełko tylko dla nowego episodu, wydawca oferuje o wiele więcej...
Rozrywka.Blog
11 marca 2010
Prezent na gwiazdkę
Święta zbliżają się wielkimi krokami, a wraz z nimi nadchodzi okres wielu dylematów i ważnych wyborów. Tak, mam tu na myśli zakup prezentu dla swoich bliskich. W poniższej liście przedstawię Wam parę naprawdę wartych rozpatrzenia propozycji. Oczywiście o tematyce growej.
Rozrywka.Blog
11 marca 2010