„Ucieczka z Nowego Jorku” doczeka się remake'u
Krążące od dawna plotki nareszcie się potwierdziły. „Ucieczka z Nowego Jorku”, kultowy film z Kurtem Russellem w roli Snake'a Plisskena, doczeka się nowej wersji.
Remake powstanie dzięki spółce Fox, która od lat walczyła o prawa do ponownego wykorzystania tego tytułu. Nie wiadomo jeszcze, kiedy miałby on powstać, kto podejmie się jego realizacji, ani kto znajdzie się w obsadzie. Ponoć reżyser oryginału, John Carpenter, ma być jego producentem wykonawczym. Spekulacje mówiące o tym, że w roli głównej wystąpi Jon Bernthal, Charlie Hunnam czy Dan Stevens nie mają na tę chwilę żadnego potwierdzenia. Nie istnieje jeszcze nawet wczesna wersja scenariusza, nie jest więc wcale pewne, czy w nowej wersji „Ucieczki z Nowego Jorku” zamiast jednego bohatera nie pojawi się kilkuosobowa grupa, o czym też plotkuje się od pewnego czasu.
Wieści o kolejnym remake'u kultowego filmu z lat 80. powoli przestają mnie cieszyć. Skłaniają raczej do refleksji, czy za moment w kinach nie będziemy mogli wybierać tylko między historiami, które już znamy – adaptacjami książek i komiksów oraz nowymi wersjami starych hitów, które, jak znam życie, będą co najwyżej znośne, ale i tak zyskowne, dzięki nostalgii starszych widzów. Ale to czarny scenariusz, do którego - miejmy nadzieję - jednak nie dojdzie.
