Westworld nadal skrywa tajemnice. Finał 2. sezonu kieruje widzów do sekretnego miejsca w sieci
HBO zakończyło emisję drugiego sezonu Westworld, ale to nie koniec zabawy. Fani wypatrzyli w jednej scenie liczby, które składają się na adres IP. Po jego wpisaniu w przeglądarkę zaczyna się nowa gra.
Uwaga, spoilery.
Stawki w tej nowej grze może nie są prawdziwe, ale i tak daje fanom sporo radochy. Strona www po rozwiązaniu kilku zagadek rzuca nieco światła na to, czego możemy się spodziewać w kolejnych odcinkach. Nieocenieni detektywi (i programiści) z Reddita pomogli nam dostać się do środka tego internetowego labiryntu i znaleźć cyfrowe drzwi.
Westworld w finale 2. sezonu przekierował widzów do sieci.
W jednej ze scen rozgrywających się w Kuźni bohaterowie przemierzają coś na kształt ogromnej biblioteki. Na jednej z książek, po którą bohater nie sięgnął, znalazł się ciąg cyfr: 52, 43, 13 i 100. Na pierwszy rzut oka wiele to nie mówi, ale jeśli zapisać go z kropkami otrzymujemy… adres IP.
Po wklepaniu http://52.42.13.100 w pasek adresu, przeglądarka kieruje do podstrony delosincorporated.com/xomega - czyli witryny fikcyjnej korporacji. W serialowym uniwersum stworzyła ona nie tylko Westworld, ale też inne parki takie jak Shogun World czy Raj World.
Witryna korporacji Delos jest zabezpieczona hasłem.
Jeśli cofnąć się do głównej witryny bez dopiska xomega, to można znaleźć na niej biografię jednego z bohaterów serialu - Jamesa Delosa. To właśnie on założył korporację, która stała się właścicielem Westworld z przyległościami i hostami. Miejsce do wpisania hasła znajduje się również na niej, w prawym górnym rogu.
Fani odgadli hasło - xomegach - i udało im się dostać do dodatkowych materiałów ukrytych za drzwiami. Znalazła się za nimi wizualizacja charakterystycznego pomieszczenia, w którym obracając się w 360 stopniach i klikając w znaczniki, można odtworzyć wybrane sceny z drugiego sezonu Westworld.
Pora założyć na głowę czapeczkę foliową.
Do tej pory byliśmy przekonani, że akcja Westworld rozgrywa się w połowie XXI wieku. Nowa witryna przygotowana dla ciekawskich fanów sugeruje jednak, że serial osadzony jest (również) znacznie później. Fani zaczęli odszyfrowywać nazwy plików i wyłuskali daty od 2117–01–06, 18:33:20 do 2480–07–02, 22:13:20.
Mogłoby to wskazywać na to, że scena po napisach z drugiego sezonu rozgrywa się po kilkuset latach od przedstawionych w serialu wydarzeń. System stworzony pierwotnie przez Williama wreszcie odtworzył jego wierną kopię, która nie odrzuciła ciała i rzeczywistości i - najwyraźniej - zdała test na zgodność.
Niewykluczone, że serial Westworld skoczył fabularnie kilkaset lat wprzód.
Oczywiście nie jest pewne, że nazwy plików wideo faktycznie powinniśmy zmieniać w daty. Jednakże coś jest na rzeczy. Pojawiło się już wiele różnych hipotez, ale założenie, że William ze sceny po napisach jest hostem, który testowany był latami dziesiątki tysięcy razy, przewija się w wielu z nich.
Wskazywałaby na to między innymi scena podpisana LOG_1034105.mp4. Bohater rozmawia z żoną na gali, po czym widzi przechadzającą się po sali Dolores. Nagle się zamyślił i złapał za rękę… którą stracił dopiero lata później w ostatnim odcinku w wyniku wybuchu pistoletu w dłoni spowodowanego przez Dolores.
Czy żyjemy w symulacji?
My (raczej) nie, ale William, a przynajmniej jakaś jego wersja, najwyraźniej tak. Udostępnione widzom pliki wideo zdają się być zapisem momentów, w których umysł hosta zbudowanego na bazie Williama odrzucał rzeczywistość lub go w jakiś sposób definiowały. W większości symulacji podejmował jednak te same decyzje, co człowiek.
Tak naprawdę jednak nie wiadomo, czy strona internetowa faktycznie zdradza nam dalszy los tego fikcyjnego świata, czy to… zmyłka podrzucona żądnym odpowiedzi internautom. Jednakże hipoteza, jakoby William został odtworzony i przeszedł test na wierność odwzorowania oryginału dopiero po kilkuset latach, ma naprawdę sporo sensu.
To nie pierwszy taki numer, jaki HBO nam wykręciło.
I to nie pierwszy raz, gdy Westworld pogrywa sobie z fanami. Po emisji pierwszego sezonu również zorganizowano zabawę dla widzów. Strona o nazwie Discover Westworld przyniosła wiele ciekawych informacji w postaci zaszyfrowanych wiadomości i zniekształconych materiałów audio i wideo.
Wśród nich było między innymi potwierdzenie, że Elsie przeżyła, co drugi sezon potwierdził. Ciekawe, czy i jak serial odniesie się w kolejnym sezonie do ciekawostek, które wypatrzyli fani w ramach tegorocznej edycji Westworld ARG (alternate reality game). I w jakim stopniu inne przewidywania fanów okażą się słuszne.
