REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

Dla tego filmu Kevin Costner odszedł z "Yellowstone". I chyba było warto

Promocja "Horyzontu" odbyła się kosztem "Yellowstone". To przez pracę nad tym właśnie filmem Kevin Costner pożegnał się z serialem Taylora Sheridana. Western trafi na ekrany kin w przyszłym miesiącu. W minioną niedzielę odbyła się jego premiera na festiwalu w Cannes, gdzie otrzymał długie owacje na stojąco.

20.05.2024
9:08
horyzont kevin costner yellowstone premiera
REKLAMA

"Horyzont" to pierwszy od ponad 20 lat film, w którym Kevin Costner staje po obu stronach kamery. Jako reżyser zadebiutował "Tańczącym z wilkami" w 1990 r., a ostatni raz w roli twórcy miał okazję sprawdzić się przy okazji "Bezprawia" z 2003 r. Oba tytuły to westerny, więc za sprawą najnowszego projektu aktor wraca do swojego ukochanego gatunku. To aktualnie jego oczko w głowie. Nic zresztą dziwnego. Finansował je z własnej kieszeni. Ranczo musiał zastawić, aby produkcję za 100 mln dol. w ogóle zrealizować.

Dynamiczny grafik zdjęciowy "Yellowstone" nie pozwalał Kevinowi Costnerowi skupić się na "Horyzoncie" w takim stopniu, w jakim by sobie tego życzył. Dlatego postanowił odejść z serialu i w nadchodzących finałowych odcinkach już go nie zobaczymy. Tymczasem jego autorski western zbiera pierwsze laury. Publiczność na festiwalu w Cannes tak go pokochała, że aż nagrodziła produkcję siedmiominutowymi owacjami na stojąco. W akompaniamencie oklasków krzycząc przy okazji: "Kevin! Kevin! Kevin!".

REKLAMA

Horyzont - pierwsze reakcje na film Kevina Costnera

"Horyzont" opowiada historię osadników, którzy przemierzają bezkresne terytoria Stanów Zjednoczonych z nadzieją na znalezienie swojego miejsca na Ziemi. Po drodze muszą mierzyć się z atakami rdzennych mieszkańców i bandytów. Do tego muszą też stawić czoła własnym słabościom i niesprzyjającą im naturą. W ten sposób w kraju rozdartym wojną secesyjną krzyżują się losy ludzi szlachetnych i podłych, silnych i słabych.

Horyzont - Kevin Costner - western - premiera

"Horyzont" to tak epicka historia, że Kevin Costner postanowił podzielić ją na dwie części. Pierwsza z nich trwa trzy godziny. Podczas premiery w Cannes wywołany przez owacje i okrzyki aktor wyszedł na scenę i ze łzami w oczach zapowiedział kolejne trzy odsłony serii.

Przepraszam, że musieliście tyle klaskać, żebym zrozumiał, że powinienem przemówić. Tacy z was dobrzy ludzie. Taki to dobry moment, nie tylko dla mnie, ale też dla aktorów, którzy ze mną przyjechali, dla ludzi, którzy we mnie wierzyli. To śmieszna sprawa, cieszę się, że się udało. Nie ma drugiego takiego miejsca. Nigdy tego nie zapomnę - moje dzieci również

- powiedział Kevin Costner.

Pierwsza część "Horyzontu" nie wszystkim uczestnikom festiwalu przypadła do gustu. To bowiem film bardzo brutalny - kategoria wiekowa "R" mówi sama za siebie. Jak podaje Variety, część widzów podczas niedzielnego pokazu w Cannes wyszła z sali. Parę osób wróciło, ale parę opuściło seans definitywnie.

Więcej o "Yellowstone" poczytasz na Spider's Web:

REKLAMA

"Horyzont" okazuje się projektem ryzykownym pod wieloma względami. Również jeśli chodzi o strategię dystrybucyjną. Pierwsza część pojawi się na ekranach kin (także polskich) 28 czerwca. Choć trudno przewidzieć, jak poradzi sobie w box offisie, zaraz, po niecałych dwóch miesiącach pojawi się druga odsłona dyptyku.

"Horyzont. Rozdział 1" zadebiutuje na ekranach polskich kin 28 czerwca. Druga część pojawi się 16 sierpnia.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA