REKLAMA

Blackout Challange na TikToku skończył się tragicznie. 12-latek ma zostać odłączony od aparatury

Tragiczny finał Blackout Challange na TikToku. Sąd w Wielkiej Brytanii chce poddać eutanazji 12-latka z uszkodzonym mózgiem, który najpewniej wziął udział w "zabawie" w odcinanie dopływu tlenu. Rodzice chłopca sprzeciwiają się zaprzestania podtrzymywania życia swojego dziecka, ale ich apelacja została właśnie odrzucona.

blackout-challange-tiktok-archie-battersbee-eutanazja-dziecka
REKLAMA

Po raz kolejny użytkownicy TikToka rozkręcili internetową "zabawę" na styku wirtualnego i prawdziwego świata, która skończyła się tragicznie. Dramat rozgrywa się obecnie w Wielkiej Brytanii. Rodzice pewnego 12-letniego chłopca o imieniu Archie Battersbee, który w kwietniu wziął najprawdopodobniej udział w niesławnym Blackout Challange, nie zgadzają się na odłączenie go od aparatury podtrzymującej życie. Sąd jest innego zdania.

REKLAMA

Czytaj też:

TikTok i Blackout Challange

Chłopiec, o którym mowa, został znaleziony nieprzytomny 7 kwietnia 2022 r. Sporo wskazuje na to, że wziął udział w tzw. Blackout Challange, czyli jednej z niebezpiecznych internetowych zabaw w naśladowanie innych użytkowników. W tym konkretnym przypadku internauci korzystający z aplikacji TikTok odcinają sobie dopływ tlenu, a potem upubliczniają wideo z takiej "próby" ku uciesze gawiedzi (co zachęca do robienia tego samego przez inne osoby).

W przypadku wspomnianego 12-latka z Southend w południowo-wschodniej Anglii ta "zabawa" skończyła się tragicznie. Odcięcie dopływu tlenu spowodowało u Archiego Battersbee'ego poważne uszkodzenie mózgu. Po ponad dwóch miesiącach prawnego sporu w tej sprawie sąd w Londynie podjął decyzję, by umożliwić odłączenie aparatury podtrzymującej życie dziecka. Lekarze mogą teraz zgodnie z prawem dokonać eutanazji chłopca, ale jego rodzice nie chcą się z tym pogodzić.

Sąd podjął trudną decyzję o odłączeniu aparatury podtrzymujące życie dziecka ze względu na to, że wedle przeprowadzonych za jego zgodą badań uszkodzony został pień mózgu Archiego Battersbee'ego. Jak podaje interia.pl, jego rodzice się odwołali od tej decyzji, ale sąd ją podtrzymał, bo dowody medyczne zostały uznane za przekonujące i jednomyślne, a kontynuowanie leczenia przeciągałoby jedynie śmierć tego dziecka bez szans na przedłużenie jego życia.

REKLAMA

Zdania co do tego, czy sąd podjął decyzję, są jak zwykle podzielone. Archie Battersbee nie jest przy tym jedyną ofiarą Blackout Challange. W wyniku podjęcia tej niebezpiecznej "próby" zmarło już siedmioro dzieci. ByteDance, czyli twórcy usługi TikTok, mierzą się teraz z pozwem zbiorowym między innymi ze względu na to, że ich aplikacja miała sama podsuwać dzieciom wyzwanie, które doprowadziło do ich śmierci.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA