Dawid Podsiadło ma dla fanów dwie wiadomości: dobrą... i bardzo złą
Dawid Podsiadło opublikował na facebookowym fanpage'u oświadczenie, w którym podzielił się z fanami dwiema istotnymi informacjami dotyczącymi koncertów i nowych kawałków. Wielu słuchaczy może poczuć się rozczarowanych.
To nie jest dobry okres dla fanów koncertów i festiwali, choć w ostatnich miesiącach świat muzyki live nieco odżył, to daleko mu do czasów pełnej świetności. Część największych imprez po raz kolejny przeniesiono na magiczny „przyszły rok” (czy aby na pewno wtedy się uda?). Wygląda na to, że również fani Dawida Podsiadły będą musieli pogodzić się z bolesnym faktem: artysta poinformował na Facebooku o przeniesieniu stadionowych koncertów.
Dawid Podsiadło odwołuje koncerty
Podsiadło wprost napisał, że choć wie, ile te imprezy znaczą dla jego fanów, to jedyne słuszne rozwiązanie (a gdy koncerty wreszcie dojdą do skutku, to w zgodzie z obostrzeniami, by zapewnić wszystkim maksimum bezpieczeństwa). Wszyscy mają zatem zatrzymać swoje bilety i wytrzymać „jeszcze kilka miesięcy”: organizatorzy podkreślają, że nie chcą, by koncerty stadionowe zmieniły swoją lokalizację czy rozbiły się na kilka mniejszych; poważne ograniczenia pozostają w mocy, tymczasem rząd straszy kolejnymi obostrzeniami i nadchodzącą kolejną falą pandemii.
Imponujący koncert wokalisty na PGE Narodowym rozbudził entuzjazm fanów, którzy zapragnęli więcej spotkań o takiej skali. Bilety na kolejną trasę Podsiadły rozeszły się w ciągu 24 godzin już w grudniu 2019 roku. Koncerty na stadionach odbędą się jednak nie wcześniej, niż w czerwcu 2022 roku. Dawid apeluje do fanów o niezwracanie biletów. We wrześniu tego roku ich posiadacze mają otrzymać link umożliwiający bezpłatną wymianę na tzw. Bilet SAFE PASS lub zwrot pieniędzy. SAFE PASS to oświadczenie, że posiadacz biletu w dniu koncertu będzie zaszczepiony.
Całą tę gorycz Podsiadło osłodził pozytywnym akcentem: do czasu koncertów słuchacze otrzymają jego nowy album. To jego pierwsze publiczne oświadczenie o nowej płycie – nowe numery nadchodzą wielkimi krokami (choć szczegółów wciąż nie znamy, wkrótce będziemy mogli zacząć wyglądać świeżutkich singli). Całość artysta podsumował dość wymownie, pierwszy raz ograniczając możliwość komentowania posta na swoim fanpage'u:
