Zaskakujące gwiazdy w Diunie 3. Obsada wygląda świetnie
Zeszłoroczna "Diuna: Część druga" prędko okazała się jednym z najlepszych filmów science-fiction ostatnich lat. Od jakiegoś czasu wiemy, że reżyser obu dotychczasowych produkcji z serii, Denis Villeneuve pracuje nad wisienką na torcie w postaci trzeciej części - "Mesjasza Diuny". Skład obsady się powiększa i robi coraz większe wrażenie.
"Diuna" to jedna z najsłynniejszych powieści science-fiction w historii XX-wiecznej literatury. Z biegiem czasu ukazało się wiele jej kolejnych, książkowych części. Jako pierwszy na duży ekran próbował ją przenieść David Lynch, jednak ten film został dość powszechnie skrytykowany. Najnowsze podejście ze strony Denisa Villeneuve'a należy określić jako znacznie bardziej udane - "Diuna" oraz "Diuna: Część druga" spotkały się z docenieniem zarówno wśród zachwyconej publiczności, jak i w branży - każdy z tych filmów wyszedł z oscarowej gali ze statuetkami.
Diuna 3 - obsada
Trzecia część "Diuny" ma rozgrywać się w dość niemałym przeskoku czasowym. W filmie oczywiście pojawią się Timothee Chalamet (Paul Atryda) i Zendaya (Chani). Jak podaje serwis Nexus Point News, w "Mesjaszu Diuny" zobaczymy dzieci postaci, w które Chalamet i Zendaya się wcielają - mowa o Leto II oraz Ghanimie. W ich role mają się wcielić Nakoa Wolf-Momoa oraz Ida Brooke. Nazwisko tego pierwszego jest absolutnie nieprzypadkowe - młody aktor jest synem Jasona Momoi, który zresztą również pojawi się w trzeciej części, powtarzając rolę Duncana Idaho.
Wiele wskazuje na to, że głównym antagonistą filmu będzie postać Scytale'a, która ma dążyć do obalenia rządów Paula Atrydy. W złoczyńcę wcieli się Robert Pattinson. Przewiduje się również powrót Florence Pugh, która w poprzedniej części wcieliła się w księżniczkę Irulan, którą Paul zdecydował się poślubić.
Diuna 3 - kiedy premiera w kinach?
Denis Villeneuve od dawna mówił, że poprzez "Mesjasza Diuny" planuje zakończyć zarówno filmową trylogię, jak i swoją przygodę z projektem. W ubiegłym roku oficjalnie ogłoszono rozpoczęcie prac nad trzecią częścią "Diuny" - wiadomo, że kanadyjski reżyser znów nawiązał współpracę z legendarnym kompozytorem, Hansem Zimmerem.
Ponadto, Villenueve'owi miało zależeć na tym, by ostatnia część trylogii została nakręcona w większym odstępie czasowym niż dotychczas - akcja zawarta w książkowym "Mesjaszu" rozgrywa się bowiem 12 lat po poprzednich wydarzeniach. O ile nie dojdzie do żadnych przesunięć, to zdjęcia do "Mesjasza Diuny" ruszą latem tego roku, a premiera kinowa filmu odbędzie się 18 grudnia 2026 roku. Co ciekawe, na ten sam dzień zaplanowana jest premiera innego wielkiego widowiska - "Avengers: Doomsday". Który blockbuster wygra, który będzie musiał ustąpić? Ciężko bowiem sobie wyobrazić rzeczywiste wypuszczenie obu filmów w ten sam dzień, aczkolwiek po Barbenheimerze nic nie powinno nas dziwić.
Więcej informacji ze świata kina przeczytacie na Spider's Web:
