Ekipa zawiadamia odpowiednie organy w sprawie nieuczciwej konkurencji. To ciąg dalszy afery z lodami
Największe gwiazdy polskiego YouTube'a w ostatnich tygodniach przeżywają prawdziwe kłopoty. Dopiero co topór wojenny z Wersow zakopał Sylwester Wardęga, a w miejsce afery z logo wyskoczyły dwie następne. Jedna z nich zahaczyła o niezwykle ważne z biznesowego punktu widzenia „Lody Ekipa”.

Do niedawne markowe lody Ekipy były olbrzymim success story, którego youtuberom mógł pozazdrościć cały internet. Mrożone przekąski rozchodziły się wśród młodych Polaków jak ciepłe bułeczki, a w szczycie ich popularności nawet papierki po lodach sprzedawano za setki tysięcy złotych. Miesiąc miodowy ostatnio dobiegł jednak końca i zastąpiły go brutalne prawa rynku. Skorzystać na sukcesie Friza i Ekipy postanowił biznesem Roman Hodoruk, który złożył w Urzędzie Patentowym wniosek o rejestrację znaku słownego „Lody Ekipa”. Co potencjalnie umożliwiłoby mu sprzedawanie lodów, sorbetów oraz jogurtów i lizaków mrożonych z takich hasłem.
Można było sobie wyobrazić, że taki ruch nie spodobał się Ekipie i współpracującej z nią firmie Koral. Początkowo do Urzędu Patentowego nie wpłynął jednak żaden sprzeciw w tej sprawie, choć zainteresowane podmioty mają na taki ruch aż trzy miesiące. Natomiast letarg Ekipy w tej sprawie najwyraźniej dobiega końca i youtuberzy szykują kontratak. Tak przynajmniej wynika z konwersacji przeprowadzonej przez Michała „Boxdela” Barona z Łukaszem Wojtycą znanym wśród fanów grupy jako Wujek Łuki. To właśnie on od jakiegoś czasu odpowiada za biznesowe poczynania Ekipy i jest odpowiedzialny za wprowadzenie jej na giełdę.
Wujek Łuki sugeruje, że Ekipa będzie chciała sprawdzić, czy nie doszło do nieuczciwej konkurencji.
Sprawa jest więc na etapie rozwojowym i może podążyć od tego momentu w różne strony. Na pierwszy rzut oka wniosek Romana Hodoruka wydaje się oparty na niezwykle słabych przesłankach. Nic nie wskazuje na to, by kiedykolwiek miał jakieś biznesowe związki z Ekipą, a mimo to rości sobie prawa do hasła jak „Lody Ekipa” i znaku towarowego „Ekipa”. W podobny sposób chce przejąć również nazwę „Team X”, pod którą kryje się inna grupa popularna na rodzimym YouTubie. To zresztą nie koniec problemów Friza i jego współpracowników, bo do Prokuratury Rejonowej w Mielcu trafiło zawiadomienie w sprawie naruszenia przepisów ochrony środowiska przy wysadzeniu Audi TT. Śledczy obecnie badają sprawę i wcale nie jest powiedziane, że nie trafi ona do sądu.