REKLAMA

Nowe nagranie z planu Gry o tron to duży i prawdopodobny spoiler z 8. sezonu serialu

Plotki i doniesienia z planu 8. sezonu Gry o tron nie ustają. Tym razem w sieci pojawiło się bardzo ciekawe amatorskie nagranie. Zawiera ono prawdopodobny spoiler z ostatniej odsłony serialu.

Gra o tron: nagranie z planu to duży i prawdopodobny spoiler z 8. sezonu
REKLAMA
REKLAMA

Uwaga! Ten tekst zawiera potencjalne spoilery z 8. sezonu Gry o tron oraz zdradza fabułę 7. serii.

W ostatnim odcinku 7. serii kultowej produkcji HBO oglądaliśmy upadek Muru i kroczącą na Południe armię Nocnego Króla. Niemal pewne było więc, że nieumarli dotrą do jednej z najdalej wysuniętych na Północ twierdz, czyli Winterfell. Taki przebieg wydarzeń zdają się potwierdzać także dotychczasowe doniesienia z planu. Według wcześniejszych ustaleń 8. sezon rozpocznie się sceną w Mieście Zimowym, czyli osadzie pod murami zamku.

Z kolei w trzecim odcinku zobaczymy fragment, w którym Arya, Sansa, Tyrion, Brienne i Podrick jadą powozem kierowanym przez Ogara. Obecność w tym gronie sióstr Stark może świadczyć o ich ucieczce z Winterfell i o tym, że twierdza nie wytrzymała naporu nieumarłych. Zresztą sama grupa ma zostać zaatakowana przez ożywione istoty.

Według najnowszych informacji bitwa o siedzibę rodu Starków jest jeszcze bardziej prawdopodobna.

W ostatnim czasie plan filmowy w Moneyglass, gdzie znajduje się zamek, został znacznie powiększony. Do konstrukcji dodano kilka wież i fragmentów murów, które zwykle generowano komputerowo. Nie oznacza to jednak prosperity starożytnej fortecy Starków. Portal Watchers on the Wall opublikował nagranie, na którym widać płonące Winterfell. Nie jest to mały ogień, ale ogromny pożar, który prawdopodobnie pochłonie całą twierdzę.

Gra o tron – jaki koniec czeka Winterfell?

Jeśli forteca faktycznie spłonie, to istnieje kilka powodów, dla których mogło się tak stać. Pierwszym jest oczywiście zdobycie twierdzy przez dosiadającego Viseriona Nocnego Króla. Po zniszczeniu Muru podpalenie zamku nie wydaje się być trudnym zadaniem. Wskrzeszony smok zieje co prawda niebieskim płomieniem, ale kolor zawsze można zmienić komputerowo. Tak było w przypadku scen z dzikim ogniem, gdzie w postprodukcji zmieniono barwę na zieloną.

Niewykluczone jest także ponowne użycie tego żywiołu przez Cersei. Królowa nie zawahała się przed spaleniem swoich wrogów w 6. sezonie. Całkiem możliwe jest zatem wykorzystanie dzikiego ognia przeciwko Starkom, których oskarża o bunt i zamordowanie Joffreya.

Kolejną opcją jest także pułapka zastawiona na nieumarłych, polegająca na wpuszczeniu armii do Winterfell, a następnie podpaleniu twierdzy. Całość mogłaby być efektem współpracy z Królewską Przystanią, która byłaby w stanie dostarczyć zabójczy materiał. Wątpliwe jednak, by w ogóle doszło do porozumienia, nie mówiąc już o poświęceniu rodzinnej posiadłości przez rodzeństwo Starków. Takie rozwiązanie nie miałoby większego sensu także dlatego, że smoki Daenerys mogłyby stawić czoła nieumarłym na otwartym polu.

Gra o tron 8. sezon spoilery class="wp-image-130504"

A skoro mówimy o khaleesi, to na horyzoncie pojawia się też wersja, według której pożar Winterfell może być celowym działaniem Dany. Niekoniecznie byłoby to karanie krnąbrnych z Północy, jako że Jon stoi po jej stronie, ale np. próba odbicia zamku z rąk Nocnego Króla, który zdobył twierdzę i obsadził ją nieumarłymi. Pytanie jednak, czy celem armii jest osiedlenie się w fortecy, czy raczej dalszy marsz na Południe?

REKLAMA

Jeśli nagranie zawiera autentyczną scenę z 8. sezonu, to na jej wyjaśnienie i tak przyjdzie nam długo poczekać.

Gra o tron powróci dopiero w 2019 roku. By unikać spoilerów twórcy planują nakręcenie kilku zakończeń. Biorąc jednak pod uwagę dotychczasowe przecieki, można przypuszczać, że Winterfell i tak nie przetrwa do końca serialu.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA