Kto będzie rządził, a kto zginie w 8. sezonie Gry o tron? 5 szalonych teorii fanów

Uwaga! Tekst zawiera spoilery z siódmego sezonu Gry o tron.

Ostatni sezon Gry o tron znajduje się już w fazie postprodukcji. Wciąż nie znamy jednak ani daty premiery, ani żadnych fabularnych szczegółów. Gra o tron nie bez powodu jest jednak znana ze swojego dociekliwego i nieustępliwego fandomu. Spekulacje na temat ostatniego sezonu potrafią być zupełnie oderwane od rzeczywistości i wzajemnie sprzeczne. Każdej najważniejszej postaci Gry o tron (może poza Tyrionem) wieszczy się tak śmierć, jak i przeżycie. Niektóre z teorii zwyczajnie nie mogą lub nie powinny się spełniać (o najgorszych możliwych zakończeniach serialu HBO pisaliśmy kilka tygodni temu).

Część spekulacji została jednak ugruntowana w faktach i charakterystyce danej postaci. Najciekawsze z nich wydają się bardzo prawdopodobne. Warto zapoznać się, choć z częścią z nich, bo ujawniają często przemilczane lub niezauważone szczegóły z poprzednich sezonów serialu.

Jednym z najgorzej ocenionych wątków siódmej odsłony Gry o tron była próba poróżnienia sióstr Stark przez Petyra Baelisha. Intrygi Littlefingera miały zazwyczaj znacznie więcej sensu i finezji, ale ten spisek ostatecznie obrócił się przeciwko niemu. Wielu fanów wierzy jednak, że to nie Baelish zginął w wyniku egzekucji, ale raczej podszywająca się pod niego agentka Ludzi Bez Twarzy. W jednym z ostatnich odcinków przed swoją śmiercią Petyr daje kobiecie żelazną monetę, a od tego momentu zachowuje się wbrew swojemu dotychczasowemu charakterowi. Grający go aktor, Aidan Gillen w wywiadzie z Los Angeles Times wielokrotnie podkreśla, że Littlefinger nie jest człowiekiem, który płacze i błaga o litość. A to właśnie robił tuż przed swoją egzekucją.

Pogłoski dotyczące losów Littlefingera wiążą się bezpośrednio ze spekulowanym końcem Aryi Stark. Podszywająca się pod niego rzekomo kobieta miała chcieć śmierci Aryi, ponieważ ta złamała przyrzeczenie dane Ludziom Bez Twarzy. Samowolnie zabijała, wykorzystując magię Boga o Wielu Twarzach. Wielu fanów jest przekonanych o tym, że dziewczynę dotknie jeszcze gniew i zemsta Ludzi Bez Twarzy. Pytanie, kiedy to nastąpi. Postać Aryi znana jest z tego, że cudownym sposobem zawsze unika śmierci, ale jeśli fani mają rację, to jej szczęśliwa karta odwróci się w ostatnim sezonie.

Fandom Gry o tron jest podzielony w ocenie Nocnego Króla i jego kampanii. Wielu fanów czuje się niezadowolonych z takiego niemal czarno-białego podziału ról. Nie widzą też w Nocnym Królu wysłannika Apokalipsy, zamiast tego doszukują się w nim ludzkich cech. Być może za sprawą ingerencji Brana pokrzyżowane zostały plany dzieci lasu i w Nocnym Królu pozostały resztki dawnej osobowości? Albo wręcz przeciwnie – została tylko cząstka osobowości Brana i dlatego działania Innych są podporządkowane pozycji tego bohatera na mapie Westeros? Przekonamy się wraz z premierą ostatniego sezonu.

Postać Varysa już od pierwszego sezonu Gry o tron miała wzbudzać sympatię odbiorców. Mimo pełnionej pozycji, widzowie od początku mieli uwierzyć, że Varysowi zależało na losie zwykłych ludzi. Niektórzy fani serialu uważają to jednak z całkowitą blagę. Prawdziwym celem Pająka ma być odrodzenie przyjaźni między rodami Targaryenów i Blackfryów. Gdy jego plany ożenienia Daenerys i Aegona upadły, postanowił w całości poświęcić się zdobyciu Żelaznego Tronu dla Blackfryów. A przynajmniej tak twierdzi część fandomu.

Jedną z najbardziej szalonych teorii krążących wśród wielbicieli serialu jest ta głosząca zbawczą rolę Petera Baelisha. Jeśli uznamy, że Littlefinger wciąż żyje, to część fanów uważa, że to właśnie on będzie kolejnym Azorem Ahaiem. Nie w sensie dosłownym, ale raczej poprzez swoje gry i tajemne machinacje. Z pewnością jest jednak człowiekiem zdolnym popchnąć innych ludzi w stronę działania na szkodę Nocnego Króla. Gra o tron to serial, który lubi zaskakiwać swoich fanów. Ale czy aż tak?