James Bond przejmuje HBO Max. Te premiery zatrzymają cię w domu nawet w weekend

Choć HBO Max nie miało idealnego startu, z każdym tygodniem coraz bardziej widać, że najlepsze jeszcze przed nami. Lada chwila do serwisu trafił jeszcze ciepły Batman”, a już kolejne filmowe hity, choć nie tak gorące, na pewno ubarwią waszą majówkę.

Sprawdźcie, co wpadło do serwisu w mijającym właśnie tygodniu. Kolejne odcinki seriali wpadną do serwisu lada dzień. Obejrzycie m.in. nowe epizody serialu "Barry", ale też produkcji "Stworzona do miłości".

"Barry" to jedna z najbardziej zwariowanych czarnych komedii w HBO Max. Tytułowy bohater to były płatny morderca, który sprawdza, czy jest dla niego inna ścieżka zawodowa niż zabijanie ludzi na zlecenie. Próbuje więc swoich sił w… aktorstwie. Czy mu się to uda? Cóż, żeby to sprawdzić, trzeba obejrzeć, a tymczasem do serwisu trafił pierwszy odcinek trzeciego sezonu. Bierzcie się za oglądanie.

To już, mamy to. Do HBO Max, niczym do domu, wracają filmy o Jamesie Bondzie. Tym razem wszystkie i to na majówkę! W serwisie pojawia się także "Nie czas umierać", czyli najnowsza część przygód eleganckiego agenta. Część, nawiasem mówiąc, bardzo, bardzo pechowa, bo wielokrotnie przekładana ze względu na pandemię koronawirusa. Co jednak ważne, HBO Max konsekwentnie rozwija swoją ofertę i już dzisiaj na platformie powinny być dostępne wszystkie filmowe "Bondy", w tym nawet te niekanoniczne.

Nowy serial HBO Max. "Schody" zadebiutują w serwisie już 6 maja. W tej ośmioodcinkowej produkcji, stworzonej przez Antonio Camposę, w rolach głównych zobaczymy Colina Firtha i Toni Colette. Przedstawiona tu historia została oparta na faktach, a jej bohaterami są Michael oraz Kathleen Petersonowie. Kathleen umiera po upadku ze schodów, wkrótce jednak policja zaczyna podejrzewać, że to nie był wypadek. Na podstawie tych wydarzeń powstał dokument pod tym samym tytułem, który obejrzeć możemy na Netfliksie.

Ten wyjątkowo poruszający dokument pokaże wam świat pełen bardzo odważnych ludzi, którzy muszą przeciwstawić się władzy, aby… po prostu móc normalnie żyć. Produkcja opowiada bowiem o czeczeńskich aktywistach LGBT walczących z prześladowaniami. Film został obsypany nagrodami, w tym Nagrodą Publiczności w sekcji Panorama i Nagrodą Specjalną na festiwalu Berlinale. Ostrzegam, że to bardzo poruszające dzieło.

Bez dwóch zdań HBO Max w nadchodzącym tygodniu stało będzie pod znakiem "Nie czas umierać" i innych filmach o najsłynniejszym agencie na świecie. Nie zapominajcie jednak o produkcjach usuwanych, a także o świetnych nowościach serialowych.