Jeden kiniarz powie „tak”, drugi powie „nie”. Helios jednak otwiera się 21 maja

Wreszcie się doczekaliśmy. 28 kwietnia rząd ogłosił, że kina będą mogły otworzyć się pod koniec maja. Nastał czas euforii. A jak się okazało niedługo potem, politycy zmienili zdanie. Podczas niedawnej konferencji dowiedzieliśmy się, że wewnętrzne instytucje kultury będą mogły ruszyć osiem dni przed podanym wcześniej terminem. Widzowie oszaleli. Przecież 21 maja już zaraz. Ich entuzjazmu nie podzielały jednak multipleksy.

Z oficjalnych oświadczeń wynikało, że przyśpieszenie terminu możliwości otwarcia kin niewiele zmienia w przypadku multipleksów. Cała skomplikowana machina restartu została wprawiona w ruch już wcześniej. Jak się wydawało nowy termin jest dla wielkich sieci kin nieosiągalny. Multikino uznało, że ruszy 28 maja. Cinema City szykuje się, aby przywitać widzów dzień później. Podobnie rzecz miała się z Heliosem.

Jak się okazało rząd po raz kolejny zaskoczył multipleksy i wyglądało na to, że nie odwiedzimy ich sal tak wcześnie, jak kin studyjnych. Byliśmy w błędzie. Helios pokazuje, że jednak się da. W swoich mediach społecznościowych sieć podała nową datę otwarcia, która z pewnością ucieszy spragnionych filmowych emocji na wielkim ekranie widzów.

Podany przez rząd nowy możliwy termin otwarcia wewnętrznych instytucji kultury okazał się bowiem jak najbardziej do osiągnięcia. Kina Helios ruszą już 21 maja. I to zaraz po północy. Nie wiemy jeszcze co będzie można wtedy zobaczyć, ale repertuar ma się pojawić na stronie sieci w najbliższym czasie.

Teraz czekamy na ruch pozostałych multipleksów. Może skuszeni decyzją konkurencji również postanowią przyśpieszyć swoje otwarcie. Wtedy zaczniemy liczyć na emocjonujący repertuar, który wynagrodzi nam te wszystkie miesiące posuchy.