Co musi zrobić Henry Cavill, aby wyglądać jak Geralt? Aktor pochwalił się zdjęciem w trakcie charakteryzacji

Pandemia koronawirusa sprawiła, że okres zdjęciowy kontynuacji popularnego serialu Netfliksa został przerwany na ponad pół roku. Na szczęście po wprowadzeniu odpowiednich zasad bezpieczeństwa Hollywood powoli wznawia prace na planach swoich produkcji. Na liście tytułów, które wracają do życia jest również „Wiedźmin”, o czym w mediach społecznościowych informowali zarówno twórcy, jak i grający w produkcji aktorzy.

Z tej okazji specjalną niespodziankę dla swoich fanów na Facebooku wrzucił Henry Cavill. Brytyjski aktor wcielający się w rolę Geralta z Rivii od dawna cieszy się dużą popularnością wśród internautów, ponieważ poważnie traktuje ich zdanie i w trakcie przygotowań do 2. sezonu czytał nawet opinie na Reddicie. Opublikowane przez niego zdjęcie zrobione w trakcie charakteryzacji na planie „Wiedźmina” również doczekało się niezwykle pozytywnych reakcji.

Zajmujące się nim charakteryzatorki Jacqueline Rathore i Csilla Blake-Horvath (zdrobniale nazwane Jacqui i Alibhe w poście) tym razem zdecydowały się na odmienną metodę. Naturalne włosy aktora zostaną zaklejone dwoma rodzajami taśmy medyczne i odrobiną kleju. Henry Cavill przyznał zresztą, że zdejmowanie tych warstw po zakończeniu zdjęć nie jest zbyt przyjemne, ale jak widać ta metoda jest pod pewnymi względami lepsza.

Aktor od początku pracy nad „Wiedźminem” przyznawał, że godziny spędzone w charakteryzatorni nie należą do najłatwiejszej części jego zawodu i miał pewne problemy np. z noszeniem soczewek. W przeciwieństwie do wielu innych kolegów po fachu nawet w trakcie wywiadów chwalił jednak zajmujące się nim charakteryzatorki i podkreślał jak doskonałą robotę wykonywały. Będą miały zresztą do tego jeszcze niejedną okazję, bo zdjęcia do 2. sezonu „Wiedźmina” potrwają zapewne jeszcze kilka miesięcy.