Jaś Kapela rzucił „żartem” o ks. Popiełuszce. I wylało się twitterowe szambo

Od kilku dni fani lewicowego celebryty żyją ogłoszeniem o jego nadchodzącej walce MMA z byłbym dziennikarzem TVP Info Ziemowitem Kossakowskim. Atmosferę wydarzenia podgrzewa fakt, że obaj panowie na długo przed faktycznym wejściem na ring postanowili zmierzyć się na słowa. Ich thrash talk od początku stał na bardzo mizernym poziomie, ale chyba nikt nie spodziewał się wybuchu aż takich kontrowersji. Wczoraj na Twitterze Jan Kapela porównał bowiem Kossakowskiego do zmarłego w tragicznych okolicznościach ks. Jerzego Popiełuszki. Mający w teorii uchodzić chyba za zabawny obrazek uraził całe mnóstwo ludzi, którzy dali temu wyraz w komentarzach pod postem.

Jaś Kapela wkrótce potem polecił w specjalnie nagranym wideo z hamaku wszystkim swoim krytykom, by po prostu przestali go obserwować. Na tym sprawa się jednak nie skończyła, bo do poety i publicysty wkrótce potem trafiło pismo z Ordo Iuris wzywające go do błyskawicznie usunięcie wcześniejszych obrazków. Jaś Kapela ma też zamieścić na swoim profilu przeprosiny za rzekomą obrazę uczuć religijnych. W przeciwnym razie obie strony spotkają się w sądzie, do czego prawdopodobnie zresztą dojdzie. Bo celebryta nie poczuwa się do winy.

Wygląda to trochę jakby Jaś Kapela obraził się, że Krzysztof Stanowski tak łatwo pobił go na polu poezji i postanowił stać się artystą Twittera. Kolejne wiadomości opublikowane przez niego w ostatnich godzinach są oczywiście równie śmieszne jak ta pierwsza i zapewniają mu równie wiele sympatii od internautów. Co ważne, bardzo wiele komentarzy pod późniejszymi postami zamieszczają osoby wprost przyznające się do lewicowych poglądów i ateizmu. Dla wielu z nich przynależenie do tej samej grupy, co Jaś Kapela jest po prostu powodem do wstydu.

Niniejszym dołączam się do tych głosów. Jaś Kapela oczywiście ma pełne prawo robić z siebie błazna, tylko po to by nastąpić na odcisk prawicowcom. Jeśli naprawdę taki jest jego artystyczny cel, to trochę współczuję, ale nikt przecież mu tego nie zabroni. Skoro przepychanki z Ordo Iuris napawają go taką dumą, niech się cieszy. Otrzymanie pozwu od tej fundacji nie jest takie trudne (Agnieszka Holland coś o tym wie), więc osobiście raczej nie oprawiałbym go w ramkę, lecz każdy ma takie osiągnięcia, na jakie go stać. Szkoda tylko, że Jaś Kapela robi to wszystko z łatką lewicowca i ateisty, czym niestety buduje obraz niewierzących jako wściekłych antyklerykałów nie mających poszanowania dla nikogo i niczego. Dlatego taka prośba do Kapeli – niech się bije za pieniądze z kim chce, nie nasza sprawa, ale niech lepiej robi to w ciszy. Wszystkim nam wyjdzie to na zdrowie.