Diament wszczepiony w czoło i kolekcja 500 par butów. Tak celebryci szaleją od nadmiaru kasy
Dać swojemu nowonarodzonemu synowi na imię X Æ A-12, mieć więcej niż jedną parę butów na każdy dzień w roku, a może wpasować sobie diament za 24 mln na wysokości czoła? Amerykańscy celebryci z najwyższej półki w ostatnim czasie dają wiele powodów, by podejrzewać ich oderwanie od rzeczywistości. Najnowszych dostarczyli nam Kanye West i Lil Uzi Vert.
Kanye West to bez dwóch zdań jeden z najsłynniejszych i najbardziej utalentowanych współczesnych raperów. Nie od dzisiaj wiadomo jednak też, że popularny Ye mierzy się też chorobą afektywną dwubiegunową. Również z jej powodu niektóre jego decyzje budzą dosyć duże zdziwienie, a zakończone spektakularną porażką plany walki o fotel prezydencki spotkały się wręcz z wściekłością części dawnych fanów i kpinami innych. Trudno natomiast cieszyć się z napływających z mediów informacji o zbliżającym się rozwodzie Westa z wieloletnią partnerką Kim Kardashian. Nikt przecież nie życzy drugiej osobie nieszczęśliwego zakończenia wieloletniego związku.
Ale zarazem warto sobie powiedzieć jedną istotną rzecz. Wszystko to nie powinno mieć żadnego wpływu na jednoznaczną ocenę informacji podanej przez Page Six. Amerykański portal donosi, że Kanye West udał się niedawno do dzielonej przez lata z żoną willi i zabrał stamtąd część swoich rzeczy. Wśród nich znalazła się kolekcja ponad 500 par markowych trampek, o których łącznej wartości dla własnego spokoju ducha może lepiej nie myśleć. Zwłaszcza, że w podobnym momencie do mediów wyciekła inna informacja o szaleńczym szastaniu pieniędzmi.
Raper Lil Uzi Vert pochwalił się na Instagramie, że wszczepił sobie w czoło różowy diament o wartości 24 mln dolarów.
Kamień szlachetny został zakupiony na raty od popularnego wśród amerykańskich celebrytów jubilera Elliota Avianne'a. Spłacenie całej kwoty zajęło nawet komuś takiemu jak Lil Uzi Vert ponad trzy lata. A ponieważ raper nie ma zamiaru się ze swoim diamentem rozstawać, to błyskotka trafiła wprost na jego czoło. Sarkastyczni internauci szybko zwrócili uwagę, że kamień nie został wyśrodkowany, ale zdaniem Amerykanina to po prostu wynik opuchlizny. Gdy skóra wróci do normy, różowy diament znajdzie się na samym środku czoła.
Oczywiście zaraz pojawią się głosy, że obaj muzycy zarobili swoje pieniądze uczciwie i nikt nie ma prawa zabraniać im wydawania ich na własne potrzeby. To do pewnego stopnia słuszny argument, choć nie dostrzega sedna problemu. I nie chodzi nawet o absurdalność całej tej sytuacji.
Kanye West przewożący trampki prywatnym odrzutowcem, Grimes i Elon Musk walczący o „niezwykłe” imię dla dziecka czy Lil Uzi Vert robiący cosplay Visiona z Avengers są trochę śmieszni.
Ale stanowią też symptom poważnego problemu z brakiem odpowiedzialności. Wszyscy zgadzamy się na to, żeby celebryci zarabiali dziesiątki a czasem nawet setki milionów dolarów. Nie mamy też problemów z wytwórniami filmowymi wydającymi kolejne miliony na filmy, które często nie niosą żadnej wartości artystycznej czy nawet rozrywki. Większość tych pieniędzy wpada w błoto i tak już od wielu lat. A w tym samym czasie olbrzymi procent populacji żyje w ubóstwie, często się w nim rodząc i potem umierając.
Z wydających idiotycznie miliony dolarów celebrytów można się śmiać, można też czuć się tym oburzonymi. Zapewne nie zabraknie też osób, które stwierdzą, że takie informacje nie są warte trafienia do mediów. A my pisząc o tym, robimy tylko reklamę tym samym osobom, które krytykujemy. I tak faktycznie będzie, o ile jako społeczeństwo będziemy nadal godzić się na takie popisy marnotrawstwa.
*Zdjęcie wyróżniające pochodzi z serwisu YouTube.
