Portal wPolityce wpisał Kazika i nieżyjącego Magika na listę poparcia dla składania wieńców w rocznicę katastrofy smoleńskiej

Polityka od zawsze stanowiła ważny element twórczości Kazika Staszewskiego (tak solowej, jak i w ramach Kultu i KNŻ). Popularny muzyk i wokalista punktował nie tylko poszczególnych polityków i partie, ale też bezpośrednio odnosił się do istotnych dla rodaków wydarzeń (więcej o tym aspekcie jego muzycznej działalności przeczytacie TUTAJ). Wydaje się jednak, że nigdy wcześniej burza wokół Staszewskiego nie była tak potężna i nie dotyczyła tak wielu różnych wątków.

Cała sprawa zaczęła się od debiutu piosenki Twój ból jest lepszy niż mój. Zawarty w jej tekście mocny przekaz wymierzony w obecną władzę był jasny dla każdego, kto choć raz wysłuchał utworu. Oburzenie Kazika było wszakże odzwierciedleniem podobnych emocji odczuwanych przez dużą część społeczeństwa, dlatego Twój ból jest lepszy niż mój wspiął się na 1. miejsce Listy Przebojów Programu 3 Polskiego Radia. A później został z niego siłą usunięty przez dyrekcję rozgłośni. Okazuje się jednak, że to prawdopodobnie nie koniec manipulacji związanych z osobą Kazika Staszewskiego i dokonanych przez media przychylne rządowi.

Rzecz dotyczy zamieszczonej w internecie wiadomości popierającej złożenie wieńców ofiarom katastrofy smoleńskiej w dniu 10 kwietnia.Tego typu działania w środku trwającej pandemii koronawirusa zostały skrytykowane przez część mediów i negatywnie odebrane przez opinię publiczną. Warto jednak zaznaczyć, że niechętne komentarze (w tym piosenka Kazika) były raczej wymierzone w polityków działających ponad prawem i łamiących zasady ustanowione dla reszty społeczeństwa. Sam list dostępny w całości na stronie wPolityce.pl odwołuje się zresztą pośrednio do Twój ból jest lepszy niż mój:

Problem w tym, że zapytani o komentarz przez portal Onet Kazimierz Staszewski i Piotr Morawiec kategorycznie zaprzeczyli, jakoby wcześniej słyszeli o wspomnianej liście. A tym bardziej jej nie podpisywali. Kazik zasugerował, że pewnie chodzi o kogoś innego, kto nazywa się Kazimierz Piotr Staszewski. Nie jest bowiem wykluczone, że ktoś może się nazywać podobnie jak gwiazdor Kultu.

Nazwiska członków zespołu (oprócz Staszewskiego i Morawca chodzi też o Janusza Grudzińskiego i Tomasza Goehsa) pojawiły się bowiem na liście obok siebie. Istnienie czterech mężczyzn nazywających się identycznie jak wspomniane osoby wydaje się już znacznie mniej prawdopodobnie. Podobnie jak podpisanie listy przez kogoś o imieniu Piotr Łuszcz, czyli takim samym jakie nosił nieżyjący raper Magik. Cała sprawa staje się też jeszcze bardziej podejrzana, gdy weźmiemy pod uwagę, że po kilku godzinach usunięto wszystkie wspomniane nazwiska z listy. Czy to był kiepski dowcip, a może zadziałała chęć powiększenia liczby osób popierających listę? Każdy z nas przyjmie zapewne własną interpretację, ale sprawa nie wygląda dobrze dla portalu braci Karnowskich.