Loki w kryzysie tożsamości i kontroli. Nowe informacje o nadchodzącym serialu Disney+

Ostatnie tygodnie to ekstremalnie trudny czas dla wszystkich działających globalnie wytwórni, również Disneya. Firma musiała niedawno na miesiąc wstrzymać prace nad swoimi nowościami, a ta przerwa najprawdopodobniej jeszcze znacząco się przedłuży. Ofiarą kryzysu padły choćby należące do Marvel Cinematic Universe seriale przeznaczone na platformę Disney+: „The Falcon and the Winter Soldier”, „WandaVision” i „Loki”.

Showrunner ostatniego z wymienionych dzieł, Michael Waldron wykorzystał ten czas przerwy od planu zdjęciowego na spotkanie z mediami. Wystąpił choćby w podcaście The Writers Panel dostępnym na portalu Forever Dogs Podcasts. W trakcie tej rozmowy potwierdził, że głównym bohaterem „Lokiego” będzie wersja bohatera, która uciekła z Tessaractem w trakcie wydarzeń „Avengers: Koniec gry”. Dotychczasowa historia nordyckiego boga w MCU ma zresztą wywrzeć duży wpływ na fabułę serialu Disney+.

Skomplikowane relacje rodzinne, nieudane plany podboju Asgardu i Ziemi, a także podporządkowanie się władzy kogoś takiego jak Thanos – wszystkie te przeszłe wydarzenia i związki sprawią, że Loki będzie chciał na nowo odnaleźć siebie. Nie będzie to jednak wcale łatwe, zwłaszcza że postać grana przez Toma Hiddlestona wciąż będzie odczuwać duży gniew w stosunku do Thora i Odyna:

Tego typu postawienie sprawy przez twórcę zdaje się wpisywać w pojawiające się w ostatnich miesiącach plotki, że Loki będzie przybierać różne formy w serialu (m.in. kobiecą i dziecięcia postać). To możliwe, że wspomniany kryzys tożsamości wpłynie również na poszukiwanie nowego wyglądu zewnętrznego.