REKLAMA

Netflix w marcu zaliczył wpadkę. Jego nowości przygniotła świetna premiera HBO Max

To nie był miesiąc Netfliksa. Żadna z marcowych nowości giganta VOD nie przykuła naszej uwagi, a "Krakowskie potwory" zostały zmiażdżone przez krytykę. W marcu najlepsze seriale obejrzeliśmy na HBO Max, Amazon Prime Video i Apple TV+. Który serial okazał się najgorętszą premierą?

najlepsze seriale marzec
REKLAMA

Netflix musi uważać, bo konkurencja nie śpi. Choć serwis wypuszcza mnóstwo produkcji, wiele z nich przechodzi bez echa. W marcu najlepsze seriale oglądaliśmy na HBO Max, Amazon Primo Video i Apple TV+. Najbardziej wyróżnił się "Peaceaker".

REKLAMA

Najlepsze seriale marca. To był miesiąc HBO Max i Peacemakera

Wśród tytułów, na które trzeba zwrócić uwagę, króluje "Peacemaker". Ale lista najlepszych seriali marca jest dłuższa. Jeśli szukacie premiery, która was zachwyci, sprawdźcie też nowości Amazona i Apple TV+: "Wspaniała pani Maisel", "The Boys: Diabolical" czy "Rozdzielenie".

Rafał Christ: Peacemaker, bo to najwybitniejszy żart o "twoim starym" od czasów American Beauty

Najlepsze seriale HBO Max - marzec

W serialu Jamesa Gunna można zakochać się już za sprawą czołówki, w której usłyszymy hairmetalowe Do Ya Wanna Taste It. Utwór Wig Wam doskonale oddaje charakter całej produkcji. Mamy bowiem do czynienia z przepełnioną głośnymi jak cholera gitarowymi riffami szaloną opowieścią o szukaniu samego siebie. Reżyser podejmuje tu mnóstwo swoich ulubionych tematów. Jest to więc ubrana w superbohaterskie wdzianko historia o dysfunkcyjnej rodzinie, traumie z dzieciństwa i potrzebie akceptacji. Twórca wie jednak jak to wszystko ująć, aby nie porażało tanim melodramatyzmem. Dlatego narracja prowadzona jest w akompaniamencie znanego nam już z "The Suicide Squad: Legionu Samobójców" gówniarskiego humoru. O ile jednak film był żartem o "twojej starej", tak tutaj mówimy o żarcie z "twojego starego". Można pęknąć ze śmiechu, ale nie brakuje też momentów do refleksji.

"Peacemakera" obejrzycie na HBO Max.

Konrad Chwast: Również Peacemaker, bo dawno tak dobrze nie bawiłem się, oglądając peleryniarzy 

No w porządku, nie tak dawno, bo ostatni Spider-Man przekonał mnie do siebie luzem i pomysłowością. "Peacemaker" tego nie ma. To w zasadzie nieprzesadnie wysokobudżetowa produkcja z fabułą tak zwyczajną, że aż zęby bolą… a jednak nie bolą. Bo wszystko w tym serialu jest napisane doskonale, od bohaterów, przez dowcip, aż po ścieżkę dźwiękową (no i Orzełek). Dawno nie widziałem takiego luzu w produkcji superbohaterskiej, dawno też nie śmiałem się głośno przed telewizorem. Dla fanów humoru znanego "The Suicide Squad: Legionu Samobójców" czy nawet ze "Strażników Galaktyki" jest to pozycja obowiązkowa. 

"Peacemaker" dostępny jest w HBO Max.

Tomasz Gardziński: The Boys: Diabolical, bo daje niezły przedsmak dla nadchodzącego 3. sezonu The Boys

Seriale marca - co obejrzeć

Marzec nie obfitował w jakąś olbrzymią liczbę fenomenalnych seriali. Powiedziałbym raczej, że był to miesiąc pod tym względem dosyć nijaki. Animowaną antologię "The Boys: Diabolical" można jednak bez obaw polecić wszystkim fanom sarkastycznego humoru i brutalnych superbohaterskich opowieści. Nie jest to produkcja równie udana jak główna seria “The Boys”, bo różnorodność twórców siłą rzeczy oznacza, że poszczególne krótkie opowieści nie są sobie równe poziomem. Wśród ośmiu epizodów składających się na 1. sezon znajdziemy jednak kilka perełek, dla których warto obejrzeć "The Boys: Diabolical".

Joanna Tracewicz: Wspaniała pani Maisel, bo ten serial jest po prostu najlepszy

4. sezon "Wspaniałej pani Maisel" mogliśmy oglądać w lutym i marcu na Amazon Prime Video. Przyznam, że tuż przed premierą najnowszych odcinków na prędce nadrabiałam poprzednie serie. Do tej pory zastanawiam się, dlaczego tak późno włączyłam ten serial, mimo że wiedziałam, o jego istnieniu. Za produkcję odpowiada Amy Sherman-Palladino, czyli autorka mojego ukochanego serialu - “Gilmore Girls”. We “Wspaniałej pani Maisel” przenosimy się do lat 60., do Nowego Jorku. Główna bohaterka, tytułowa pai Maisel, w którą rewelacyjnie wcieliła się Rachel Brosnahan ("House of Cards"), to typowa gospodyni domowa, z jednym "ale". Kiedy jej życie z dnia na dzień się rozsypuje, Migde pozstanawia wszystko zmienić i iść za głosem serca. Wkracza na scenę standupową, a my choć razm możemy obejrzeć naprawdę dobry stand-up. "Wspaniala pani Maisel" to barwna opowieść o kobietach, życiu rodzinnym i przemianach społecznych, z galerią cudownych bohaterów. Tego serialu po prostu nie można przegapić. 

Michał Jarecki: Rozdzielenie, bo to kolejna nieprawdopodobnie absorbująca perełka od Apple'a, która zasługuje na więcej uwagi

Seriale - najlepsze

Mogłoby się wydawać, że rozdzielenie wspomnień związanych z pracą od tych związanych z życiem osobistym to pomysł intrygujący i kuszący - gorzej, gdyby miało się okazać, że część twojej świadomości staje się wiecznym więźniem biura, zmuszonym do nieustannej pracy, nieświadomym tego, kim jest w godzinach popołudniowych i nocnych. Mark, główny bohater "Rozdzielenia", zarządza zespołem takich osób - gdy pewnego dnia po pracy zjawia się u niego kolega z pracy (którego, rzecz jasna, nie pamięta), zaczyna odkrywać wstrząsającą prawdę na temat firmy i swojego zawodu. Wciągający od pierwszych minut thriller sci-fi, jakiego jeszcze nie było - Ben Stiller za kamerą, Adam Scott, Patricia Arquette, John Turturro i Christopher Walken w rolach głównych. Koniecznie!

Serial dostępny w Apple TV+.

REKLAMA

Piotr Grabiec: WeCrashed z Jaredem Leto i Anne Hathaway, bo Apple rozlicza się w nim bez sentymentów ze światkiem startupów

Apple TV+ w minionym miesiącu dał nam masę świetnych seriali, a jednym z nich jest "WeCrashed", czyli opowieść o wzlocie i bolesnym upadku amerykańskiego startupu WeWork. Jared Leto wcielił się w jego charyzmatycznego założyciela, Adama Neumanna, który przez dekadę z graną przez Anne Hathaway żoną Rebeką raz za razem stawiał wszystko na jedną kartę i aż do samego końca dobrze na tym wychodził. Serial pokazuje nam urywki z życia bohaterów tworzących swoje coworkingowe imperium i jest kroniką ich postępującego odklejania się od rzeczywistości.

"WeCrashed" jest dostępne w Apple TV+.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA