Kto jest kim w "Matrix Zmartwychwstania"? Wyjaśniamy powroty postaci i nowych aktorów

Uwaga! Tekst zawiera dużo szczegółów fabularnych z filmu. Recenzję "Matrix Zmartwychwstania" bez spoilerów znajdziecie na naszej stronie.

"Matrix" to film wywołujący duży sentyment wśród współczesnych widzów, ale jako marka od lat mierzy się z rozmaitymi problemami. Światem nie wstrząsnęły ani "Matrix Reaktywacja" i "Matrix Rewolucje", ani powstające na przestrzeni lat gry wideo. Dalsza kariera obu sióstr Wachowskich też okazała się daleka od ideału. Dlatego może nie powinno dziwić, że "Matrix Zmartwychwstania" okazał się wielką porażką wytwórni Warner Bros. w globalnym box office. Miała być ostra rywalizacja z filmem "Spider-Man: Bez drogi do domu", a wyszła finansowa klapa.

Jednocześnie nie sposób oprzeć się wrażeniu, że chęć dyskutowania o "Matriksie 4" w sieci znacząco przewyższa potrzebę Polaków, by obejrzeć produkcję Lany Wachowskiej z legalnego źródła. Film od dawna można znaleźć w internecie, co jest pokłosiem jego równoczesnej premiery w kinach i na HBO Max. To dla piratów internetowych prawdziwa gratka, z której nie wahają się korzystać. Tak czy inaczej "Matrix Zmartwychwstania" jest filmem, o którym każdy chce mieć jakąś opinię. Duże kontrowersje w środowisku fanów wywołuje choćby decyzja Wachowskiej o zatrudnieniu kilku nowych aktorów we wcale nienowych rolach.

Zacznijmy od dwóch najprostszych kandydatur. Keanu Reeves ponownie wciela się w rolę Wybrańca, który ma uratować ludzkość przed niewolą. Od strony charakterologicznej to dokładnie ta sama postać, ale wiąże się z nią kilka dodatkowych kwestii. "Matrix Zmartwychwstania" potwierdza teorię fanów, że Neo zginął w finałowych momentach "Matrix Rewolucje". Maszyny zachowały jednak jego kod genetyczny. Wybraniec zostaje wskrzeszony przez Analityka w celach badawczych. W momencie powstania nowego matriksa okazuje się, że obecność Neo i Trinity napędza pozostałych ludzi do tworzenia większej ilości energii. Dlatego obie zostają ponownie uwięzieni wewnątrz cyfrowej rzeczywistości. On jako powszechnie znany projektant gier wideo Thomas Anderson.

W przypadku Trinity sytuacja wygląda analogicznie do tej z Neo. Bohaterka umiera w "Matrix Rewolucje", ale zostaje wskrzeszona przez maszyny. Jej związek z Neo jest dla nich pożyteczny, ale niebezpieczny. Dlatego postanawiają przenieść dwójkę do matriksa i trzymać ich ze sobą niemal na wyciągnięcie ręki. Blisko, ale nie na tyle blisko, by mogli razem się uwolnić. Co więcej, Trinity otrzymuje nową tożsamość. Teraz nosi imię Tiffany, pracuje w warsztacie motocyklowym i jest dosyć nieszczęśliwą żoną oraz matką dwójki dzieci.

Tożsamość nowego Morfeusza przed premierą była największą tajemnicą "Matrix Zmartwychwstania". W trakcie filmu wychodzi na jaw, że prawdziwy przywódca buntowników zginął jakiś czas wcześniej. Zniszczeniu uległ także Syjon. Morfeusz grany przez Abdul-Mateena II jest tworem w stu procentach cyfrowym. Za jego powstaniem stoi Neo, który w trakcie uwięzienia w matriksie czuł, że w tym świecie jest coś fałszywego.

Na bazie pierwszego "Matriksa" (czyli stworzonej przez niego gry wideo) zbudował tzw. modal, w którym w kółko rozgrywał się początek z Trinity uciekającą przed agentami. W roli jednego z nich podświadomie umieścił dodatkowo amalgamat dwóch osobowości: Morfeusza i agenta Smitha. Dążenie do wolności w połączeniu ze skrajnym nihilizmem doprowadziło do zdestabilizowania się programu. Po spotkaniu z jedną z buntowniczek imieniem Bugs nowy Morfeusz przypomina sobie swój prawdziwy cel i postanawia wyzwolić Neo z objęć matriksa.

Warto w tym miejscu wspomnieć, że w ramach modalu pojawia się jeszcze jedna znajoma postać. Jest nią oczywiście Trinity uciekająca przed agentami. Na pierwszy rzut oka da się jednak rozpoznać, że nie wciela się w nią Carrie-Anne Moss. Zamiast niej widzimy na ekranie Ellen Hollman, której postać w napisać końcowych otrzymała imię Echo. Ma to sens, bo ta wersja Trinity jest dla Neo właśnie swego rodzaju wspomnieniem. Już nieco zatartym przez czas i trudności z odróżnieniem rzeczywistości od fikcji.

Decyzja o zastąpieniu Hugo Weavinga w roli agenta Smitha budzi chyba największą złość wśród fanów "Matriksa". W rozmowie z portalem Gizmondo scenarzyści David Mitchell i Aleksandar Hemon zdradzili, że popularny aktor negocjował na wczesnym etapie powrót do roli. Ostatecznie twórcy uznali jednak, że inny aktor lepiej nada się do odgrywania nowej wersji Smitha. Inaczej niż w przypadku Morfeusza zmiana wyglądu Smitha nie zostaje w żaden sposób wyjaśniona (choć padają słowa, że "może być każdym").

Jonathan Groff początkowo jawi się w "Matrix Zmartwychwstania" jako zaborczy szef Thomasa Andersona, który wymusza na nim stworzenie 4. części "Matriksa". Często powtarza jednak słowa Smitha, co dosyć jednoznacznie sugeruje jego prawdziwą tożsamość. W momencie wyzwolenia się przez Neo pełnię władzy nad sobą odzyskuje też Smith. Od tego momentu były agent zaczyna działać jako trzecia, zewnętrzna siła w konflikcie między Analitykiem a Wybrańcem.

Keanu Reeves i Carrie-Anne Moss to niejedyna dwójka, która odtwarza swoje role z oryginalnej trylogii. Z tamtej obsady w nowych scenach powróciła także Jada Pinkett Smith. Wciela się ona w Niobe, czyli dawną towarzyszkę Morfeusza i obecną przywódczynię wolnych ludzi z nowego bastionu zwanego Io. Kobieta postarzała się o sześćdziesiąt lat od wydarzeń z "Matrix Rewolucje", ale to ta sama osoba. Małe cameo zaliczył też Lambert Wilson, który wrócił do postaci Merowinga. To dawny zbieracz informacji, którego imperium upadło z winy Neo i jego towarzyszy, dlatego teraz szuka zemsty.

Ostatnią z nowych aktorów wcielających się w starsze role jest Priyanka Chopra Jonas. Hinduska aktorka gra starszą wersję Sati, czyli jednego z wygnanych poza matriksa programów. Neo spotkał ją i jej rodziców w jednej z pierwszych scen "Matrix Rewolucje". W tamtej produkcji rolę Sati odgrywała Tanveer K. Atwal. W ramach zemsty za śmierć rodziców z ręki Analityka pomaga ona Neo i jego towarzyszom w uratowaniu Trinity.

Początkowo zastanawiałem się, czy dołączyć Harrisa do tej listy. Na papierze gra on bowiem zupełnie nową rolą i sam wcześniej nie występował też w żadnym "Matriksie". Doszedłem jednak do wniosku, że warto wspomnieć o związku Analityka a Architektem z "Matrix Reaktywacja". W obu przypadkach mamy do czynienia z twórcą fałszywego cyberświata, ale wspomniane programy różni podejście do niewolonych ludzi. Architekt stworzył swojego matriksa na podstawie twardych danych, zaś Analityk Neila Patricka Harrisa podporządkował swoje dzieło czystym emocjom.