Max na lipiec 2025. Świetne nowości w ofercie serwisu

Max to twardy zawodnik - tytuły, które ma w swojej ofercie z łatwością można zaliczyć do grona świetnych filmów i seriali. Lipiec pod tym kątem również będzie dla tego streamingu płodny - wiemy bowiem, co platforma przygotowała dla subskrybentów na pierwszą połowę tego miesiąca. Na co warto czekać?

Po dwóch latach od wielkiego sukcesu "La La Landu" Damien Chazelle i Ryan Gosling znów się spotkali, by dać światu wielkie kino. Mowa rzecz jasna o "Pierwszym człowieku", biograficznym dramacie, którego centralną postacią jest Neil Armstrong (Gosling) - astronauta i człowiek, który wkrótce ma jako pierwszy w historii stanąć na Księżycu. Produkcja ta zdobyła Oscara za efekty specjalne, ale to tylko jeden z wielu powodów, dla których warto ją zobaczyć.

Premiera 1 lipca.

To niewątpliwie jedna z największych streamingowych premier tego roku - po bardzo udanej premierze kinowej, na małym ekranie ląduje najlepszy film tego roku. Wielkie dzieło Ryana Cooglera opowiada o braciach bliźniakach, którzy wracają w rodzinne strony, by zacząć żyć na swoim. To spektakularna, pulsująca, doskonale zrealizowana, zainscenizowana, opowiedziana i zagrana (zwłaszcza przez Michaela B. Jordana w podwójnej roli) historia.

Premiera 4 lipca.

Jeden z najbardziej niedocenianych filmów Roberta Eggersa. Moim skromnym zdaniem - to ścisła czołówka jego dzieł (choć nie ma ich na koncie wiele). To ekstremalnie surowa, brudna historia o księciu imieniem Amleth, który szuka zemsty na swoim wuju. Fantastyczne wizualnie kino, rewelacyjnie opowiedziana historia, nie mówiąc już o bezczelnie pominiętych przez Akademię świetnych aktorskich kreacjach Alexandra Skarsgarda i Nicole Kidman. Oprócz nich na ekranie również można zobaczyć Claesa Banga, Anyę Taylor-Joy, Ethana Hawke'a i Bjork. Mało?

Premiera 11 lipca.

Film, który "przywrócił" do ścisłego mainstreamu ostatnich lat Saoirse Ronan. Aktorka w sumie nigdy go nie opuściła, ale ostatnimi czasy nie było o niej tak głośno, jak na to zasługuje. Przełamaniem tego jest "The Outrun" - poruszająca historia Rony, powracającej na Orkady po dziesięciu latach. Jest po odwyku od alkoholu, z dala od otaczającego ją świata i próbuje znaleźć nowy sens w swoim życiu.

Premiera 11 lipca.

Jedna z bardziej oczekiwanych serialowych premier tego miesiąca. To oryginalna produkcja, opowiadająca o pięciu zdesperowanych kobietach, które w obliczu trudnych doświadczeń i bycia na krawędzi podejmują decyzje, które zmienią ich losy. To historia, która zdaje się być kompletna tematycznie - pojawiają się tam motywy m.in. zdrady, wykluczenia ze względu na wiek, eksmisji, oszustwa. Wygląda na to, że w tej produkcji dla każdego coś się znajdzie.

Premiera pierwszych dwóch odcinków 11 lipca, kolejne będą się pojawiać co tydzień.

Więcej o ofercie Max przeczytacie na Spider's Web: