W TVP nadal nie mają dosyć - "Rolnik szuka żony" wraca na święta Wielkanocne. Co na to fani?

Program "Rolnik szuka żony" od lat jednych niezmiernie irytuje a drugich zachwyca. Pomimo pewnych kontrowersji jego oglądalność od dawna trzyma się jednak na bardzo przyzwoitym poziomie, więc Jacek Kurski i jego ekipa tylko zacierają ręce na kolejne odcinki. Zakończona w grudniu 2021 roku 8. edycja show miała niezwykle mocny finał, co jeszcze wyraźniej przyciągnęło telewidzów przed odbiorniki. Zapewne dlatego "Rolnik szuka żony" bez zwłoki powróci na antenę TVP 1.

Stanie się to jeszcze w bieżącym miesiącu. Telewizja Polska najwyraźniej uznała bowiem, że Polacy o niczym innym nie marzą na święta tak bardzo jak o kolejnym spotkaniu z prowadzącą Martą Manowską i poszukującymi miłości rolnikami. "Rolnik szuka żony" powróci więc do domów z całego kraju zaledwie dzień po Niedzieli Wielkanocnej. Szykujcie się na specjalny, zerowy odcinek 9. sezonu.

Jak poinformował oficjalny profil programu na Facebooku, dniem debiutu kolejnej edycji będzie tzw. Lany Poniedziałek. W tym roku wypada on 18 kwietnia (początek emisji o 21:15 na TVP 1). Słowem: dla części Polaków Śmigus-dyngus, dla części samotni rolnicy i rolniczki. Dobór uczestników jak co roku wzbudzi spore emocje w narodzie. Nie brak par, które dzięki występowi w "Rolnik szuka żony" zyskały niemal ogólnopolską sławę.

Inni rolnicy odchodzili jednak z programu z łatką osób nieprzyjemnych i konfliktowych. Jak będzie tym razem? I czy TVP wymyśli dla swoich widzów coś nieco ciekawszego niż w ostatnich dwóch sezonach? Fani programu zdają się być do pewnego stopnia podzieleni w ocenie. Pod facebookowym profilem nie brak entuzjastycznych głosów, ale znalazło się też grono narzekających na spadający z roku na rok poziom: "Rolnika":