"Siekierki, czyli działkowy przewrót pałacowy" to idealny audioserial na koniec lata
Zapach grillowanej kaszanki, skwiercząca lekko kiełbasa, do tego zieleń, zimne napoje i oczywiście owady gryzące gdzie popadnie. Każdy kto spędzał długi weekend na działce wie, o czym mówię. Wiedzą o tym również twórczynie nowego audioserialu Audioteki. "Siekierki, czyli działkowy przewrót pałacowy" przypomną wam wszystkie długie weekendy.
Natalia (Barbara Kurdej-Szatan) i Wojtek (Mateusz Damięcki) odziedziczyli kilka lat wcześniej mały ogródek działkowy położony na brzegiem Jeziorka Czerniakowskiego. Wyjazd planowali już od dłuższego czasu, ale jakoś tak ciągle było coś ważniejszego. Codzienność, rutyna, małe dziecko na głowie i oczywiście praca, której przecież nie ma kiedy zostawić. W końcu jednak zabrali ze sobą namiot, najpotrzebniejsze rzeczy i w długi sierpniowy weekend (tak zwana sierpniówka) w końcu się udało.
„Siekierki, czyli działkowy przewrót pałacowy” to prawdziwa wyprawa na działkę.
Bardzo szybko okazało się, że uroczy ROD jest dokładnie taki, jak można się było tego spodziewać. Jest dość dziko, prądu nie ma, a rozbicie przedpotopowego namiotu z całą pewnością nie będzie łatwe. Młode małżeństwo bardzo szybko jednak odnalazło wsparcie w postaci emerytowanego pułkownika Wojska Polskiego (świetny i bardzo charyzmatyczny Marcin Troński), który "taki namiot rozbijał na Kamczatce". Natalia i Wojtek, choć są głównymi bohaterami „Siekierek…” niemal od razu zostają wchłonięci przez działkowe życie, a my, jako słuchacze, poznajemy innych bywalców tego osobliwego miejsca.
Kiedy szukałem jednego słowa, którym mógłbym określić "Siekierki, czyli działkowy przewrót pałacowy", do głowy przyszło mi przede wszystkim określenie: urokliwy. Nad całą produkcją roztacza się bowiem czar długiego weekendu spędzonego nad grillem. Nad tym wszystkim roztacza się również nutka nostalgii, bo przecież zarówno działkowcy, jak i ogródki działkowe powoli odchodzą do lamusa.
„Siekierki, czyli działkowy przewrót pałacowy” to gra ze stereotypami.
Fabuła audioserialu płynie sobie niespiesznie, dokładnie tak jak powinien płynąć długi weekend na działce. Grają tu stare hity, polewana jest domowej roboty nalewka, a sąsiedzi, choć znają się dopiero od kilku godzin, siedzą razem, dowcipkują, rozmawiają i przede wszystkim ciesząc się długą nocą i świeżym powietrzem. "Siekierki…" konfrontują ze sobą tę odchodzącą już działkową rzeczywistość z nowym pokoleniem. Młode małżeństwo powoli będzie odkrywało urok działkowego mikroświata.
Bardzo podoba mi się, jak autorki, czyli Karolina Poryzała i Magdalena Braniewska korzystają ze stereotypów, budując ciepłą opowieść o ponownym odkrywaniu radości w życiu, poszukiwaniu małego szczęścia. Pochłonięta swoim poważnym życiem para znajduje wreszcie odpoczynek w odchodzącym już świecie ogródków działkowych. Ona szuka tego doświadczenia, bo jej życie w znacznej mierze sprowadzało się do bycia matką. On to typowy mieszczuch, któremu trudno oderwać się od telefonu i gier. Spotkanie z ROD i jego bywalcami będzie dla nich bardzo odświeżające, a co przyniesie w przyszłości? Cóż, to już trzeba sprawdzić samemu.
„Siekierki”, czyli idealny audioserial na końcówkę wakacji.
Choć opisywany tu audioserial jest bardzo kameralny, to obsada jest naprawdę fenomenalna. Obok wymienionych aktorów i aktorek, włączając „Siekierki…” będziecie mogli usłyszeć również między innymi Ewę Kanię, Elżbietę Jarosik i Piotra Trojana. Narratorem, który swoim głębokim głosem wprowadzi was w uroczy świat długiego weekendu, jest Wiktor Zborowski.
Przyznam, że zastanawiałem się, jak będzie wyglądało udźwiękowienie produkcji, która opowiada o przygodach bywalców ROD-u. Mam na koncie wiele godzin produkcji Audioteki i ogromne wrażenie zawsze robiła na mnie groza w horrorach wywoływana dźwiękiem czy napięcie budowane w thrillerach. Jestem naprawdę miło zaskoczony, jak dźwięk wspaniale buduje nastrój w „Siekierkach…”. Można powiedzieć, że muzyka i odgłosy otoczenia potęgują jeszcze sielankowy nastój i nadają produkcji uroczo komediowego rysu.
Te kilka godzin spędzonych z audioserialem "Siekierki, czyli działkowy przewrót pałacowy" wprowadziły mnie w bardzo wakacyjny, ale też wyjątkowo nostalgiczny nastrój. Jeśli więc myślicie sobie, że wakacje już się kończą, że zaraz dzieciaki do szkoły i ani się obejrzycie zniknie za chmurami piękne słońce, to sięgnijcie po nową produkcję Audioteki. Zapewniam, że wakacyjny nastrój potrwa przynajmniej chwilę dłużej. A to już coś.
Premiera audioserialu „Siekierki, czyli działkowy przewrót pałacowy” odbyła się 24 sierpnia. W tym momencie dostępne są dwa odcinki, których odsłuchacie w ramach Audioteka Klub. Kolejne udostępniane będą co tydzień.
