Homer Simpson już wie, dlaczego nie głosować na Trumpa
Animowany serial „Simpsonowie” od dawna jest znany ze swojej satyry politycznej i umiejętności przewidywania pewnych wydarzeń. Nowy klip ze zbliżającego się odcinka halloweenowego pokazuje Homera Simpsona, który rozważa zagłosowanie na Donalda Trumpa, ale na końcu wieszczy jego porażkę. Dlaczego i czy ta przepowiednia też się sprawdzi?
Do najsłynniejszych żartów opowiedzianych na łamach serialu, które później zamieniły się w rzeczywistość należy zresztą właśnie wybór Donalda Trumpa na fotel prezydenta Stanów Zjednoczonych, co „Simpsonowie” w jakimś sensie przewidzieli już w 2000 roku. Podobnych sytuacji było zresztą więcej, a chodziło m.in. o wykup wytwórni 20th Century Fox przez Disneya czy konieczność unikania Toma Hanksa w przestrzeni publicznej z powodu ryzyka zarażenia.
Oczywiście w wielu przypadkach mieliśmy do czynienia po prostu z dziwnymi zbiegami okoliczności, które zresztą przydarzyły się nie tylko twórcom „Simpsonów” (więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ). Najnowsza zapowiedź pochodząca z epizodu „Treehouse of Horror XXXI”, czyli cyklicznego odcinka halloweenowego wydaje się jednak wypowiedziana ze znacznie większą świadomością. Opublikowany klip pokazuje Homera Simpsona uczestniczącego w dniu wyborczym. Główny bohater animowanej produkcji nie ma pewności, na którego z kandydatów oddać swój głos, gdy do kabiny wyborczej wchodzi Lisa w maseczce i prowokuje pojawienie się listy grzechów Trumpa
„Simpsonowie” wymienili aż 50 wpadek, błędów i niedemokratycznych decyzji obecnego prezydenta. I to z ich powodu Donald Trump straci głos osób takich jak Homer.
Niektóre z wymienionych powodów są humorystyczne (np. „Wygląda źle w stroju tenisowym”, „Nie potrafi przekonać żony, by trzymała go za rękę” czy „Nazwał Meryl Streep przecenianą”), ale zdecydowana większość to poważne uwagi do sposobu sprawowania przez niego urzędu. Na liście znajdują się takie wpadki i niebezpieczne decyzje Trumpa jak nazwanie Meksykanów gwałcicielami, pokazanie ściśle tajnych dokumentów w restauracji, zdradzenie utajnionych doniesień rosyjskiemu ambasadorowi czy odmowa ujawnienia wysokości swojego zwrotu od podatku.
O większości tych kontrowersji przeciwnicy Trumpa wciąż pamiętają, ale być może dla bardziej konserwatywnych widzów stacji FOX, gdzie nadawany jest nowy sezon „Simpsonów”, będzie to nowość. Twórcy serialu najwyraźniej wierzą w siłę wymienionych informacji, bo pod koniec klipu Homer po oddaniu głosu rzuca do kamery: „Z kogo będziecie się teraz śmiać, komicy?” Wprost sugeruje to, że zagłosował na Joe Bidena, a podobnie ma zrobić też większość Amerykanów.