Stacji CW ciągle mało, dlatego stworzy serial Hourman
Gdzie się podziały te smutne czasy, kiedy pogłoski o serialach opartych na komiksowych postaciach były niczym doniesienia o UFO – rzadkie i mało kto w nie wierzył? Podczas gdy Marvel/Disney zajęci są atakowaniem srebrnego ekraniu, duet CW/Warner Bros. (albo trio licząc DC) przypuszcza ofensywę na nasze domowe odbiorniki i ogłasza produkcję Hourman, trzeciego – po istniejącym już Arrow (aktualnie drugi sezon) i przyszłym Flash – serialu o superbohaterze (Hourmanie) ze stajni DC.
Przypomnijmy, że ogłoszono też produkcję Gotham od stacji Fox i Constantine od NBC, robi się zatem całkiem tłoczno. Scenariusz pilota zostanie napisany przez Michaela Caleo (Rodzina Soprano, Ironside), który wraz z Danem Lin byłby odpowiedzialny także za produkcję. O czym więc serial miałby opowiadać?
Oryginalnie (w Złotej Erze komiksów) Rex Tyler aka Hourman (także Hour-Man), dzięki super-witaminie Miraclo - którą sam wynalazł pracując, jako farmaceuta dla wielkiej korporacji - zyskuje na godzinę super siłę, wytrzymałość oraz szybkość, dzięki nowym umiejętnościom staje się członkiem Justice Society Of America – protoplasty Justice League Of America. Wraz z pojawieniem się super-mocy, bohater wpada również w uzależnienie od Miraclo.
W tym momencie pojawia się jednak zgrzyt, bo fabuła serialu ma opowiadać o bohaterze (prawdopobnie o nazwisku Rex Tyler), którego moc ma objawiać się w możliwości przewidzenia wydarzeń o godzinę w przód. To widzenie niedalekiej przyszłości ma pojawiać się w wizjach protagonisty od czasów jego dzieciństwa. Wracając znów do komiksowego pierwowzoru, taką moc posiada Rick Tyler, syn Rexa który nosi na szyi klepsydrę, dzięki której właśnie potrafi widzieć przyszłość – szczegółami o tym w jakich okolicznościach otrzymał ten artefakt i jak on działa zanudziłbym was zapewne na śmierć. Serial zatem miesza trochę obydwie te postacie i tworzy swoją własną, nie to że jestem zdziwiony, w końcu filmowe czy serialowe adaptacje posiadają własne uniwersa i potrafią znacząco odbiegać od komiksowego pierwowzoru, chciałem jednak trochę wyjaśnić sytuację.
Póki serial jest jeszcze w fazie rzucania pomysłami, nic do końca nie wiadomo, możliwe więc, że końcowa kreacja i tak będzie się różnić od tej opisanej przeze mnie. Miejmy tylko nadzieję, że Hourman, jeżeli już powstanie, to będzie krzyżować swoje wątki fabularne z Arrow i Flashem.
