Ewan McGregor prosto z planu serialu „Obi-Wan Kenobi”. Aktor zdradził nowe szczegóły na temat roli

Notowania Disneya wśród wielbicieli „Gwiezdnych wojen” od lat nie stoją szczególnie wysoko, dlatego wytwórnia postanowiła sięgnąć po aktora powszechnie uwielbianego przez fandom. Chodzi oczywiście o Ewana McGregora, czyli odtwórcę roli Obi-Wana Kenobiego w filmach „Mroczne widmo”, „Atak klonów” i „Zemsta Sithów”. Szkocki aktor powróci do postaci Mistrza Jedi w nowym serialu serwisu Disney+, który platforma oficjalnie potwierdziła jeszcze w 2019 roku.

Prace nad produkcją przedłużyły się z powodu zmienianego scenariusza (więcej na temat jego oryginalnej wersji przeczytacie TUTAJ) i późniejszych problemów wywołanych przez pandemią koronawirusa, ale na wiosnę nareszcie rozpoczęto okres zdjęciowy. W kręceniu projektu bierze udział duża i częściowo znana widzom prequeli obsada, na której czele stoją Ewan McGregor i Hayden Christensen.

Szkocki aktor połączył się z prowadzącym talk showu bezpośrednio ze studia, gdzie kręcą „Star Wars: Obi-Wan Kenobi”. Można więc założyć, że mniej więcej tak będzie wyglądać również jako Mistrz Jedi. W takim układzie Obi-Wan miałby trochę dłuższe włosy niż w „Zemście Sithów” i bardziej krzaczastą brodę. Oczywiście nie ma sensu wyciągać zbyt daleko idących wniosków, bo długa sesja w charakteryzatorni potrafi odmienić każdego aktora nie do poznania. Dlatego ciekawsze wydaje się to, co Ewan McGregor powiedział na temat produkcji:

Angielski muzyk z zespołu Oasis opowiedział tę historię w niedawnym wywiadzie, a Szkot ją teraz do pewnego stopnia potwierdził. Do zdarzenia miało dojść w trakcie imprezy z okazji 30. urodzin Gallaghera. Nad ranem następnego dnia w ogrodzie artysty odbył się pojedynek na miecze świetle, choć Ewan McGregor niekoniecznie przypomina pobieranie sobie jakiekolwiek nauki od frontmana Oasis.

Co ciekawe, w trakcie występu w „Jimmy Kimmel Live” aktor promował więcej niż jeden serial. Wkrótce zobaczymy go bowiem również w produkcji platformy Netflix zatytułowanej „Halston”. Więcej na temat tej miniserii przeczytacie TUTAJ.