Tinder stworzył serial interaktywny, który pomoże wam znaleźć miłość. Premiera „Swipe Night” już w sobotę

Seriale interaktywne nie są już niczym nowym. Z tego typu formą eksperymentuje się od dawna. Jakiś czas temu dzięki Netfliksowi sami mogliśmy decydować co wydarzy się w „Czarnym lustrze: Bandersnatch” czy specjalnym odcinku „Unbreakable Kimmy Schmidt”. Okazuje się jednak, że podobne produkcje mogą służyć nie tylko zabawie, ale również pomóc znaleźć drugą połówkę. Z takiego właśnie założenia wyszli włodarze najpopularniejszej aplikacji randkowej na świecie.

Niestety do tej pory organizowano je głównie dla osób z USA. W zeszłym roku za sprawą Spring Break Mode i Festival Mode Amerykanie korzystający z aplikacji mogli znaleźć ludzi wybierających się w te same destynacje wakacyjne bądź imprezy co oni. Jesienią natomiast w serwisie randkowym pojawiło się „Swipe Night”.

Serial interaktywny Tindera znacząco zwiększył liczbę połączeń i konwersacji w aplikacji. Widzowie oglądając dany odcinek mogli decydować o tym, co wydarzy się na ekranie. Algorytm zapisywał ich wybory i na tej podstawie dobierał im potencjalne pary. Jak czytamy na TechCrunch w ten sposób zanotowano wzrost liczby połączeń o 26 proc., a liczby konwersacji o 12%. Produkcja okazała się takim sukcesem, że już w lutym zapowiedziano kolejny sezon.

O tym przekonamy się już w ten weekend. Włodarze Tindera postanowili bowiem udostępnić serial również dla osób spoza USA. Użytkownicy otrzymają trzy 7-minutowe produkcje, o których fabule będą decydować sami. Pierwszy z epizodów pojawi się już w tę sobotę i będzie można go zobaczyć między 10:00 a 00:00.