Gothic
Gothic 3: Forsaken Gods
Saga Gothic miewała wzloty, miewała również i upadki. Tym ostatnim niewątpliwie jest trzecia odsłona serii. Zabugowana do granic możliwości, niestabilna, bez charakterystycznego dla serii klimatu. Po nieudanej "trójce" JoWood - wydawca gier z logotypem "Gothic" na okładce - zadecydował, że dodatkiem do Gothic III zajmie się inne studio niż niemiecka Piranha Bytes, ojcowie serii. Otóż produkcję gry Gothic 3: Forsaken Gods zlecił Trine Games Studio, ekipie wprost z "egzotycznego" Bombaju.
Rozrywka.Blog
11 marca 2010
Gothic 3 - Patche
Gra piękna, fenomenalnie udźwiękowiona, oferująca gigantyczny świat i niezliczone możliwości... Trzecia część Gothica miała odpowiednie predyspozycje na kandydata do najlepszego eRPGa w dziejach. Niestety, twórcy zakpili sobie z graczy, udostępniając wersję produktu, która bez trudu mogłaby otrzymać nalepkę z napisem BETA. Robienie z graczy testerów nie było najlepszym pomysłem. Co gorsza, po ponad roku od czasu premiery mało się w tym temacie zmieniło. Autorzy programu postarali się przez ten czas "tylko" o trzy, niewiele zmieniające łatki.
Rozrywka.Blog
11 marca 2010
Gothic 4: Genesis
Pierwsza część tej jakże wspaniałej serii wprowadziła wielkie zmiany na rynku gier RPG. Otwarty świat i mnóstwo możliwości. Czegoś takiego, na takim poziomie jeszcze nie było. Kontynuacja, chociaż tym razem już nie wniosła niczego specjalnie rewolucyjnego, to wciąż, podobnie jak poprzedniczka, potrafiła wessać na długie godziny. Żadne tam Morrowindy - to właśnie Gothic zagrzał miejsca najdłużej na moim dysku twardym. Potem pojawiła się konkurencja nowej generacji ze stajni Bethesdy. Stwór zwany Oblivionem, który czegokolwiek by się nie zrobiło, zjadał na śniadanko trzecią część Gotcha, która w niezbyt godny sposób zamykała wielką sagę. A raczej miała ją zamknąć. Bo po co zabijać kurę znoszącą złote jaja?
Rozrywka.Blog
11 marca 2010
Gothic 4: Genesis
Do Gothica zawsze miałem słabość. Pierwsza cześć tej wspaniałej serii jeszcze po dziś dzień wala mi się gdzieś po dysku twardym.. Druga, chociaż tak naprawdę rozgrywką nie wiele się różniła, to wcale nie nudziła, a wręcz przeciwnie, okazała się jeszcze bardziej wciągająca. Tymi oto dwoma produktami, nie znana dotąd firma Piranha Bytes wyrobiła sobie dobrą markę na rynku gier komputerowych. Zawsze gdy ktoś pyta o najlepsze gry trójwymiarowe RPG, otrzymuje odpowiedź - Elder Scrolls oraz Gothic (ewentualnie jeszcze Fable ;). Aż w końcu nastał koniec roku 2006, a wraz z nim premiera BUGothica 3, który miał powalić wszystkich na kolana swoją innowacyjnością.. A jedyne czym powalił było to, że wyglądała jakby twórcy odpuścili sobie betatesty..
Rozrywka.Blog
11 marca 2010
Gothic 1 & 2
Gothic - gatunek muzyczny zapoczątkowany przez Paradise Lost, wywodzi się od... co ja w ogóle p... gadam? Raz, że nie przepadam za tym gatunkiem. Dwa - Gothic to klasyczny action RPG, gra należąca do kanonu gatunku i jednocześnie tytuł, który wydany został przez nieznanego szerzej na świecie developera - Piranha Bytes. A jednak odniósł ogromny sukces, zyskał wierne rzesze fanów i status gry kultowej, podobnie część druga. Co w niej jest takiego magicznego?
Rozrywka.Blog
11 marca 2010
Na deskach ringu: Gothic 3
Wpadamy do osady na pełnym biegu. Widzę jak Gorn siecze mieczem Orka, który zabił niewinnego kmiecia. Wybieram drugiego, który wyraźnie szuka ofiary i ruszam w jego stronę. Po trzech krokach zawisam w powietrzu, lecz po 4 krótkich sekundach spadam na ziemię i zdaję cios mieczem draniowi! Cios jeden, gdyż ręka powracająca z mieczem znowu zawisa. Kolejne kilka sekund i mogę walczyć dalej. Ork oddaje ducha a ja ruszam ku następnemu. Ponownie zastygam w powietrzu w malowniczym wykroku, który mógłby obrazować obietnice polityków i ich realizację, po czym znowu wracam do walki. Kilka potyczek jeszcze i wiocha jest wolna, a z nią mieszkający w niej kmiecie. Uff, ale się zmęczyłem.
Rozrywka.Blog
11 marca 2010