gry akcji
Clive Barker's Jericho
Ojciec Rawlings otarł pot z czoła. Przeładował broń, poprawił Biblię przypiętą do pasa i odetchnął. Ostatnie minuty były pracowite, iluż to kultystów przyszło mu zabić? Stracił rachubę po trzydziestu. Nie tego się spodziewał, gdy razem z całym Jericho zostali wysłani na tę misję. "Przeżyjesz coś, czego jeszcze nigdy w życiu nie doświadczyłeś" - mówili. "Doznasz elementów grozy, aż ci się włos zjeży". I co z tego stało się prawdą? Guzik! Cała misja sprowadza się do jednego - rąbania…
Rozrywka.Blog
11 marca 2010
Space Hack
Końcówka roku 1996 przyniosła graczom na całym świecie Diablo. Było to niejako świeże spojrzenie na świat hack'n'slash. Jednak prawdziwa rewolucja nastąpiła dopiero w roku 2000 wraz z premierą sequela. Ciężko byłoby mi znaleźć kogoś, kto nie grał lub choćby nie słyszał o wielkim sukcesie Diablo II - zarówno w rozgrywce dla pojedynczej osoby, jak i tej oferowanej przez battle.net. Nic więc dziwnego, że od tamtej pory powstała masa klonów, które mniej lub bardziej przypominają nam schematy utarte przez pierwowzór. Jednym z takich "młodszych braci" dzieła Blizzardu jest Space Hack - drugi produkt naszego rodzimego developera, firmy Rebelmind.
Rozrywka.Blog
11 marca 2010
Blacksite: Area 51 [demo-test]
Zapewne przynajmniej połowa z Was uważa legendarną Strefę 51 za obszar, w którym przetrzymywane są ufoki. Wzięło się to oczywiście stąd, że w 1947 roku w okolicach Roswell rozbił się tajemniczy obiekt latający. Jest też wiele innych teorii spiskowych. Przyszło Wam kiedyś na myśl, że mogą tam przebiegać prace związane z budową samolotu hipersonicznego, osiągającego prędkość kilkakrotnie wyższą od prędkości dźwięku? Albo że odbywają się tam badania dotyczące podróży w czasie czy też kontroli nad pogodą? Jest tego więcej i co śmielsze przypuszczenia jeżą włos na głowie. Tajemnicza Strefa nie mogła nie pojawić się w grach video!
Rozrywka.Blog
11 marca 2010
Timeshift
Era gier 2D skończyła się wiele lat temu. Trójwymiarową grafikę spotykamy teraz w niemal każdej produkcji (nawet w przygodówkach ze statycznym tłem - postacie są w 3D). Wydawać by się mogło, że developerzy niczego nowego już nie wymyślą, a mimo to pojawiło się już kilka innowacyjnych gier. Max Payne, Prince of Persia, F.E.A.R. i wiele innych produkcji, które coś łączy… Mianowicie - kontrola czasu. Wydawać by się mogło, iż temat się w pewnym sensie wyczerpał, bo możliwości, jakie pod tym względem oferują wymienione gry, nie są zbyt rozległe. A tu proszę, w tym gorącym okresie (dla gier, bo za oknem, gdy to piszę, leży śnieg) pojawił się Timeshift. Nie żeby nagle, bo zapowiadany był od ładnych paru lat, ale teraz wreszcie się doczekaliśmy. Nie trzeba być Sherlockiem, by domyśleć się, dookoła którego wymiaru kręci się to dzieło. Tak więc gra studia Saber Interactive to First Person Shooter wręczający nam władzę nad czasem. Tak właśnie, w dużym skrócie, można opisać Timeshift.
Rozrywka.Blog
11 marca 2010
Bionic Commando
Czy wy też zauważyliście, że od czasu premiery Lost Planet pomysłodawcom z Capcomu zaczyna brakować... Pomysłów? Patrzę na nadchodzące tytuły ze stajni Japończyków. Resident Evil 5. Zaraz.. 5? Ileż do cholery można odgrzewać ten sam tytuł? Idę dalej. Devil May Cry 4. Hmm… Czy tylko ja zauważyłem, że każda kolejna część różni się tylko grafiką i (na co zresztą nie zwraca się w grach tego typu większej uwagi) fabułą? No bez przesady.. Już mam wymieniać dalej, gdy nagle na oficjalnej stronie dewelopera pojawia się tajemnicze odliczanie.. Znak, że tylko godziny dzielą nas od wielkiego wydarzenia. Osobiście stawiałem na sequel Lost Planet, jednak los postanowił inaczej.
Rozrywka.Blog
11 marca 2010
Afterfall [zapowiedź]
Ostatnio polski rynek gier rozwija się w zastraszającym tempie - jest to fakt niepodważalny. Painkiller nie jest już osamotniony w promowaniu naszego kraju za granicą - mamy Wiedźmina, Two Worlds, Call of Juarez i sporo innych produkcji. Bardzo prawdopodobne, iż w grudniu dołączy do nich gra Afterfall, cRPG w konwencji Fallouta, tworzona przez nikomu nie znane studio Intoxicate Interactive. Mimo iż jest to debiut tej ekipy, panowie zdecydowanie wiedzą czego chcą (a chcą naprawdę wiele). Co ciekawe, gra robiona jest przez ludzi rozsianych po całej Polsce, nie posiadających swojej siedziby. Początkowo projekt nosił nazwę "Burżuazja", ale dzięki Bogu uległo to zmianie...
Rozrywka.Blog
11 marca 2010