jack black

Jack Black jako ekscentryczny mag łączy siły z osieroconym chłopcem i zaprzyjaźnioną czarownicą. Razem spróbują odnaleźć tajemniczy zegar, który może sprowadzić na świat apokalipsę. W sieci pojawił się trailer filmu The House with a Clock in Its Walls.

Miał być lekki film na weekend i słowa dotrzymano. Jack Black, niczym tytułowy król, dba o rozrywkę widzów. Ale ta, pomimo jego starań, nie utrzymuje się na przesadnie wysokim poziomie.

2018 rok zaczyna się całkiem ciekawie. W kinach startuje sezon oscarowy, tak więc czekają nas dobre (przynajmniej w zamierzeniu) filmy, a telewizja przygotowała ciekawe przypomnienia wakacyjnych hitów i dokument o ostatnich latach życia Davida Bowiego.

Najlepsze w nowym „Jumanji” jest to, że stara się nienachalnie oddać hołd oryginalnemu filmowi z 1995 roku, z niezapomnianym Robinem Williamsem w roli głównej. Przy tym jest samodzielnym tworem, skierowanym do współczesnego widza.

Aktor zagrał już w Szkole rocka, występuje także w zespole Tenacious D, więc rola muzyka nie jest mu obca. Jednak w nowym filmie Netfliksa nie zaprezentuje riffów ani rockowego wokalu. Tym razem Jack Black pokaże, jak to jest być wykonawcą tak specyficznego gatunku, jakim jest polka.

„Już za chwilę, mili widzowie, strach wam włosy zjeży na głowie.” – wszywający się w pamięć głos witał młodych amatorów horrorów w telewizyjnym programie „Gęsia Skórka”.  Po latach nieobecności, marka powraca jako wysokobudżetowy film kinowy. Ten wygląda… zadziwiająco dobrze.