Tydzień z...: "Pod Mocnym Aniołem" na czytniku. Książka lepsza?
Najnowszy film Wojciecha Smarzowskiego, „Pod Mocnym Aniołem” jest – o czym zapewne wszyscy wiedzą – ekranizacją powieści Jerzego Pilcha wydanej w 2001 roku. Jaka jest ta książka? Czy warto przeczytać ją przed seansem? Czy filmowi uda się oddać wykreowany w niej świat i nastrój?
Tydzień z...: Bohaterowie Smarzowskiego i ich problemy, czyli ile można o tym samym?
Nie jestem pierwszym w Internecie, który podnosi rękę i woła na przekór powszechnie panującej opinii – „Wojciech Smarzowski fajny jest i wara od niego”. Czuję się po prostu zmęczony trochę „brzydkim” polskim kinem, tym które tworzy Smarzowski. A na zmiany raczej się nie zapowiada, co potwierdza tylko zwiastun Pod Mocnym Aniołem.
Tydzień z...: Smarzowski znowu polewa wódkę. W kolejnym filmie
Jeszcze nie ostygliśmy po udanej premierze „Nimfomanki cz. 1” Larsa von Triera, a już szykuje się kolejny obraz, który zwalić może nas z nóg. 17 stycznia na ekrany polskich kin wejdzie nowy film Smarzowskiego, „Pod Mocnym Aniołem”. Film oparty jest na powieści Jerzego Pilcha o tym samym tytule (Literacka Nagroda NIKE w 2001 roku). Wybór książki i autora do adaptacji filmowej wydaje się być idealny – wódka, smutek i próba naprawienia życia to tematy, które absorbują obu panów.