Na otarcie łez platforma dostarczy z nowym rokiem szereg długo wyczekiwanych nowości, zatem będzie czym wypełnić pustkę po znikających filmach. Nim jednak to nastanie, pożegnamy się z kilkudziesięcioma produkcjami. Część zniknie przed świętami lub w trakcie ich trwania, a kolejna porcja czystek nastąpi w Sylwestra.
Sprawdź, czy widziałeś wszystkie. Najlepsze filmy z lat 80.
Lata 80. to przede wszystkim czas ekspansji nowoczesnego kina rozrywkowego. To wtedy filmowcy nauczyli się marzyć i komunikować z młodym, żądnym przygód widzem. I takie też były ówczesne filmy. Nie tak wybitne pod względem artystycznym, jak w poprzednich dekadach, ale zabierające widownię do magicznych krain.
Zabrzmi to nieco patetycznie, ale to właśnie seans Wszystkich ludzi prezydenta sprawił, że zacząłem myśleć o zawodzie dziennikarza. Afera Watergate i śledztwo dziennikarzy Washington Post – Boba Woodwarda i Carla Bernsteina – do dzisiaj jest symbolem siły wartościowego dziennikarstwa. Opowiadający o tamtych wydarzeniach film Alana J. Pakuli stanowi z kolei wzór filmu opartego na faktach. Wszyscy ludzie prezydenta to doskonale skonstruowane dzieło. Pakula wraz ze scenarzystą Wiliamem Goldmanem wiedzą jak oddzielić ziarno od plew, czyli które informacje zachować w filmie, a które pominąć. Każdy kto miał okazję przeczytać nagrodzoną Pulitzerem książkę wie, że to dzieło monumentalne i niezwykle szczegółowe. Twórcy Wszystkich ludzi prezydenta (w przeciwieństwie do Spielberga i jego Czwartej władzy) ani na moment nie zapominają o podkręcaniu emocji. A przy tym są w stanie zaprezentować to zawiłe śledztwo bez konfudujących skrótów i przeinaczeń.
W kinach można już oglądać film "Kamienne pięści", w którym to Robert De Niro wciela się w trenera mistrza świata boksu Roberto Durana. Z okazji premiery filmu zebrałem najlepsze moim zdaniem filmy o bokserach jakie dane mi było zobaczyć.