zaklady

Wyborami widzów Netflix Polska nigdy nie rządzi przypadek, a powodzenie wielu tytułów to wynik długo działającej mody. Oglądanie takich seriali jak „New Amsterdam”, „Wąż” czy „Kto zabił Sarę?” w kwietniu było po prostu trendy.

Najnowsze wyniki Netflix TOP 10 przyniosły sporo nowych tytułów i kilka niespodzianek. Na szczycie utrzymał się serial „New Amsterdam”, ale po piętach depczą mu dwa zupełnie nowe produkcje. Chodzi o filmy „Chrzest ogniem” oraz „Miłość i potwory”.

Pokochać to tu można, ale potwory. W „Miłości i potworach” praktyczne efekty specjalne idą w parze z CGI, przez co dają posmak oldschoolowego kina science fiction, które twórcy usilnie próbują ubrać w płaszcz nowoczesnych, z ducha postmodernistycznych zabiegów.

Gdyby nie koronawirus nasz terminarz na najbliższe miesiące już wypełniłby się kinowymi premierami. Pandemia jednak trwa sobie w najlepsze, więc pozostaje nam szukać potencjalnych hitów tej wiosny na platformach VOD. Na szczęście nie zabraknie tam interesujących nowości.

W „Miłości i potworach” główny bohater szuka swojej ukochanej w czasach postapokalipsy. Nominowany do Oscara film w kwietniu pojawi się na Netfliksie, a platforma właśnie udostępniła zwiastun nadchodzącej produkcji.