Futurystyczna wersja legendy o Panu Twardowskym jest lepsza niż "Smok". Zobacz nowy film Tomasza Bagińskiego
"Twardowsky" to drugi film Tomasza Bagińskiego, który ukazał się w ramach projektu "Legendy Polskie". Pierwszy, "Smok", mogliśmy obejrzeć 30 listopada 2015 roku, dziś swoją premierę ma krótkometrażowa produkcja z Robertem Więckiewiczem i Aleksandrą Kasprzyk w rolach głównych.
Pierwszy film, w którym udział wzięli między innymi Jerzy Stuhr oraz Kim Kold i który był uwspółcześnioną wersją legendy o Smoku Wawelskim, doczekał się bardzo kontrowersyjnych opinii. Jedni byli zachwyceni efektami specjalnymi, inni mocno rozczarowani grą aktorską. Sama jestem gdzieś po środku, bo mimo że wrażenie zrobiły na mnie obrazy nakręcone przez Tomasza Bagińskiego, "Smok" nie do końca przekonał mnie fabularnie. Czegoś zabrakło mi w tej historii.
Nowy film twórcy, "Twardowsky", powstał na podstawie znanej wszystkim opowieści o Panu Twardowskim, który zawarł pakt z diabłem.
W rolę tytułowej postaci wcielił się Robert Więckiewicz. Kobietę-diabła zagrała Aleksandra Kasprzyk, niektórym znana bardziej jako "Mishon", czyli żona Maćka Dąbrowskiego, autora programu youtube'owego, Z Dupy.
Futurystyczna wersja legendy o Panu Twardowskym również robi wrażenie pod względem efektów specjalnych. A z grą aktorską jest zdecydowanie lepiej. Znowu jednak zabrakło mi jakiegoś ciekawego punktu kulminacyjnego, twista. Czegoś, co uczyniłoby fabułę żywszą, bardziej interesującą czy zaskakującą. Nowy film Bagińskiego jest ciekawym uzupełnieniem jednego z opowiadań, które pojawiły się w e-booku "Legendy Polskie". Jego autorem jest Kuba Małecki.
Projekty "Legendy Polskie" to inicjatywa udana.
Warto zapoznać się z obiema produkcjami i przeczytać opowiadania, które z oficjalnej strony projektu można pobrać za darmo. Więcej o "Smoku" i e-booku możecie dowiedzieć się tutaj.
Przeczytaj także:
