Nie chcą nagości w serialowym „Władcy pierścieni”. Petycję do Amazona podpisało już kilkadziesiąt tysięcy fanów
Grupa Catholic Memes wystosowała do Amazona niecodzienną petycję. Jej członkowie żądają, aby w serialowym „Władcy pierścieni” nie było scen intymnych, bo „pamięć o Tolkienu nie powinna być nią szargana”.
Tak łatwo jest kogoś urazić. Ludzie potrafią obrazić się na wszystko i lubią walczyć, aby filmy i seriale promowały wartości, którym sami hołdują. Dlatego przerażeni wszechobecną christianofobią polscy katolicy, których uczucia religijne są wyjątkowo delikatne, nie tak dawno temu wystosowali petycję do Netfliksa. Zażyczyli sobie aby platforma usunęła ze swej biblioteki bluźnierczy ich zdaniem odcinek „Paradise PD” z Jezusem szalejącym z karabinami maszynowymi i korzystającym z cielesnych uciech.
Na razie serwis jeszcze nie zabrał głosu w tej sprawie. I chociaż historia starć Netfliksa z osobami o chrześcijańskich i konserwatywnych poglądach jest długa, to nie jest to jedyna platforma, która ma problem z samozwańczymi obrońcami moralności. Przekonał się o tym Amazon, a ofiarą grupy Catholic Memes okazał się serial, którego nawet jeszcze nikt nie widział.
Petycja o brak nagości we „Władcy pierścieni”
Zgodnie ze starą zasadą, wedle której lepiej zapobiegać niż leczyć Catholic Memes wystosowało niecodzienną petycję do Amazona. Jej sygnatariusze żądają, aby w serialowej wersji „Władcy pierścieni” nie było nagości. Czytamy w niej:
Zatrudnili oni [Amazon] trenerów intymności i w trakcie castingów pytali aktorów o ich podejście do scen nagości. Prace Tolkiena są wspaniałe i napakowane niezwykłą chrześcijańską symboliką. Autor był oddanym katolikiem i pamięć o nim nie musi być szargana nawet najmniejszą ilością nagości.
Jak wynika z przywołanego fragmentu pomysł na podobny apel zrodził się, kiedy do opinii publicznej dotarła informacja, że Amazon zatrudnił Jennifer Ward-Lealand jako koordynatorkę do spraw intymności. Co więcej okazuje się, że pomysłowi autorów petycji przyklaskują kolejne osoby. W momencie pisania tego tekstu ma ona już niemal 33 tys. podpisów. Czy w takim wypadku platforma się ugnie?
Na razie nie mamy zbyt wielu szczegółów na temat serialowego „Władcy pierścieni”. Produkcja jest jednak wielce wyczekiwana przez miliony fanów na całym świecie. W końcu jak już wiemy produkcja kosztuje niemal pół miliarda dolarów i Amazon zrobi wszystko, aby ta suma się zwróciła. Czy tak będzie przekonamy się całkiem niedługo. Nie znamy jeszcze konkretnej daty premiery, ale produkcja ma zadebiutować w tym roku.
