Zima już nadeszła, ale atmosfera przed premierą siódmego sezonu Gry o tron ciągle jest gorąca. A to wszystko za sprawą zdjęć z nadchodzącego widowiska.
Zdjęcia może nie przynoszą nam niewyobrażalnych rewelacji, ale rzucają odrobinę światła na charakter pierwszego odcinka serii. Warto zwrócić uwagę, że ten najbliższy sezon przyniesie prawdopodobnie niemało akcji do Westeros, a wiele postaci, których drogi się rozchodziły, znowu się spotka.
Myślę, że będzie tak w przypadku Brana, Jona i Sansy. Na zaprezentowanych zdjęciach widzimy, że młody Stark i Meera docierają do Muru. Myślę, że to na ich spotkanie wyszedł Edd Tollett.
Dany przybyła do Westeros.
Nie mogę się doczekać scen batalistycznych i zmian, które ogarną kontynent. Nie mam do końca pewności, gdzie znajduje się miejsce, które widzimy na poniższej fotografii, ale na pierwszy rzut oka wygląda jak sala tronowa.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem Dany, to Lannisterowie będą mieli nie lada problem.
Wygląda na to, że w czasie swoich krótkich rządów udało im się zrazić do siebie większość wielkich rodów. Cersei nie wygląda, jakby była w swoim żywiole.
Zwłaszcza, że mapę Westeros mogą czekać niemałe zmiany.
To zdjęcie niepokoi mnie najbardziej.
Wojowniczka i jej wierny giermek (tak myślę), nie wyglądają, jakby trenowali przed zbliżającym się zagrożeniem. Mam nadzieję, że Brienne nie popełni jakiegoś błędu i dobrze wybierze strony konfliktu.
Jeśli jesteście podekscytowani zbliżającą się premierą, to koniecznie przeczytajcie podsumowanie poprzedniego sezonu.
Zima nadeszła, a premiera siódmego sezonu Gry o tron zbliża się wielkimi krokami. Czy moje spekulacje były trafne, dowiemy się już 17 lipca.
Źródło: Esquire.com