REKLAMA

TVP zrobi film o Zenku Martyniuku. Świadectwo fenomenu disco polo czy marnowanie publicznych pieniędzy?

Robienie biografii muzyków to ostatni krzyk mody w Hollywood. Popularność gatunku dotarła również do Polski. W filmie wyprodukowanym przez TVP obejrzymy historię Zenona Martyniuka. 

zenek martyniuk film
REKLAMA
REKLAMA

Poważna rozmowa o disco polo jest w Polsce niełatwa. Albo natrafia się na fanów gatunku, którzy słuchają go całkowicie bezrefleksyjnie, albo zdeklarowanych przeciwników. Nawiasem mówiąc, tych drugich można często zobaczyć, gdy na weselach i domówkach bez żenady bawią się do disco polo, więc można powątpiewać w szczerość ich zapewnień. Jakkolwiek ocenimy jednak disco polo, nie sposób podważyć faktu, że Zenek Martyniuk jest prawdziwą gwiazdą polskiej estrady.

Dlatego niedawne ogłoszenie Telewizji Polskiej o rozpoczęciu prac nad filmową biografią lidera zespołu Akcent wcale mnie nie zdziwiło. Jak podaje portal TVP Info, na Podlasiu ruszyły już pierwsze zdjęcia. Za reżyserię projektu odpowiada Jan Hryniak, a w obsadzie zobaczymy m.in. Jakuba Zająca (w roli młodego Zenka), Krzysztofa Czeczota (zagra starszą wersję bohatera), Klarę Bielawkę i Olafa Marchwickiego. Film ma być kręcony w „hollywoodzkim stylu”, ale to zapewnienie słyszymy ostatnio bardzo często w związku z różnymi projektami finansowanymi głównie z pieniędzy publicznych. Efekty końcowe przeważnie były mierne.

Zenek Martyniuk zapewne zasługuje na ciekawą biografię. Ale to samo można powiedzieć o 50 innych polskich muzykach.

Nie bez powodu padło jednak na „króla disco polo”. Telewizja Polska od kilku lat stawia zdecydowanie mocniej na promowanie tego gatunku muzyki. Można długo mówić o tym, że publiczny nadawca powinien pokazywać muzykę w znacznie szerszym zakresie i otwierać drogę kulturze z wyższej półki do szerokiego grona odbiorców. Ale wiadomo przecież, że od dłuższego czasu jest to całkowicie nierealny scenariusz. Kultura w Polsce też jest poletkiem politycznego sporu, na co zresztą wskazuje wypowiedź Jacka Kurskiego w materiale o filmie „Zenek”. Prezes TVP mówi o tym projekcie, tak jakbyśmy mieli do czynienia z szeroko zakrojoną akcją fałszowania historii disco polo i szykanowania jej autorów:

REKLAMA

Oczywiście o niczym podobnym nie może być mowy. Pierwsze plotki na temat powstającej produkcji poświęconej postaci Zenona Martyniuka pojawiały się zresztą już rok temu. Spekulowano początkowo, że w rolę lidera grupy Akcent może wcielić się Antoni Królikowski lub nawet Jacek Braciak. Ostatecznie faktycznie będziemy mieć do czynienia z dwoma aktorami grającymi jedną postać, ale w obsadzie próżno szukać tak mocnych nazwisk rodzimego show-biznesu. I może właśnie to tak boli prezesa TVP. Co oczywiście wcale nie oznacza, że „Zenek” nie ma szans stać się udanym dziełem. Nie trzeba być geniuszem w swoim fachu, żeby idealnie pasować do struktury filmu. W końcu z dwóch bohaterów „Amadeusza” to Salieri jest ciekawszy.

„Zenek” ma trafić do polskich kin 14 lutego 2020 roku. Na TVP film będzie mieć premierę w okolicach Bożego Narodzenia tego samego roku.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA