REKLAMA

Polskie filmy od lat nie gościły na podium w konkursie głównym w Cannes. Zimna wojna może to zmienić

Najpierw Oscar, a teraz wyróżnienie w Cannes? Paweł Pawlikowski zaczyna wyrastać na filmowca światowej klasy. Twórca oskarowej Idy nie tylko zaprezentuje film Zimna wojna na europejskim festiwalu, ale również powalczy nim o Złotą Palmę.

zimna wojna złota palma cannes
REKLAMA
REKLAMA

Człowiek z żelaza Andrzeja Wajdy z 1981 r. był ostatnią w pełni polską produkcją uhonorowaną Złotą Palmą festiwalu w Cannes. Tego sukcesu nie powtórzyliśmy już nigdy. Na pociechę mieliśmy jeszcze polańskiego Pianistę w 2002 r., jednak trudno ten film nazwać polskim, mimo zaangażowania rodzimego reżysera.

Ta relatywnie zła passa może zakończyć się już w tym roku. O główną nagrodę na festiwalu powalczy bowiem film twórcy Idy. W Cannes zaprezentuje pod ocenę swoją najnowszą produkcję.

Zimna wojna Pawła Pawlikowskiego nominowana do Złotej Palmy w Cannes.

Mimo przedziwnej formy promocji na polskim rynku, sztucznie ograniczającej się do stricte lokalnych mediów, Zimna wojna z oczywistych powodów przyciąga uwagę krytyków i entuzjastów dobrego kina. Zwłaszcza, że porusza bardzo ciekawy temat.

Zimna wojna jest bowiem filmem o trudnej miłości w (nie)ciekawych czasach. Paweł Pawlikowski jest reżyserem i autorem scenariusza, napisał go wraz z nieżyjącym już Januszem Głowackim przy współpracy z Piotrem Borkowskim. Główne postacie, grane przez Tomasza Kota i Joannę Kulig, przeżywają bardzo trudny romans. Cytując opis filmu, to ludzie, którzy nie potrafią ze sobą być i jednocześnie nie mogą być bez siebie. Akcja Zimnej wojny umiejscowiona jest w Polsce, podczas zaognienia tytułowego konfliktu. W czasach, gdy Europa budzi się do życia, a Polska cierpi na skutek przynależności do Układu Warszawskiego.

Atutem filmu, poza samym scenariuszem, ma być jego ścieżka dźwiękowa, stanowiąca połączenie muzyki ludowej z nutą jazzowo-barową. Pawlikowski jest nie tylko reżyserem Zimnej wojny, ale również i scenarzystą.

Zimna wojna nie ma jeszcze daty premiery w polskich kinach.

REKLAMA

Dystrybutor filmu nie publikował też jeszcze żadnych materiałów promocyjnych. Na razie więc trudno nam nawet wyobrazić sobie jego nastrój i formę. Tym niemniej Pawłowi Pawlikowskiemu niewątpliwie kibicujemy.

Tegoroczny festiwal filmowy w Cannes rozpocznie się 8 maja i potrwa 11 dni.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA