Zimna wojna

Netflix chce, abyśmy najbliższe dni spędzili na przypominaniu sobie żelaznej klasyki kina. Tej starszej, jak i tej nowszej. Bo z platformy obok "Łowcy androidów" i "Parszywej dwunastki" zaraz zniknie nasza chluba narodowa, czyli "Zimna wojna". Są to jedne z ponad 30 tytułów, na których serwis w nadchodzącym czasie postawi krzyżyk, usuwając je ze swojej biblioteki.

Serial "Pajęczyna" szybko stał się jednym z największych hitów platformy Player w ostatnich latach. Jedną z głównych ról w produkcji łączącej w sobie rodzinny kryminał z thrillerem historycznym gra Joanna Kulig. Aktorka opowiedziała nam o swojej międzynarodowej karierze po sukcesie "Zimnej wojny".

Rosjanie ogłosili, że mają w planach nakręcić film w kosmosie. Wcześniej takie plany zdradzili amerykańscy filmowcy. Kto pierwszy tego dokona?

Dokument o Jerzym Kukuczce, wstrząsający „Plac zabaw” czy znakomity (i wciąż mało popularny) „Photon” — oto 11 ciekawych polskich tytułów dostępnych na Netfliksie, o których być może nie mieliście do tej pory pojęcia.

MISIE 2020 rozdane: wśród nagrodzonych znaleźli się twórcy m.in. „Bożego Ciała”, „W lesie dziś nie zaśnie nikt” i serialu „Wataha”. Jupi! Jeśli jednak nie macie pojęcia, czym są Misie, to niezawodny znak, że powinniście czytać dalej.

Netflix pokazał oficjalny zwiastun „Gambitu królowej”. W serialu zobaczymy Anyę Taylor-Joy i Marcina Dorocińskiego.

Charlie Kaufman i Łukasz Żal to filmowcy, którzy w ostatnich latach zrobili niemałe zamieszanie w Hollywood. Reżyser i scenarzysta zasłynął jako twórca niebanalnych, surrealistycznych opowieści, a autor zdjęć zasłynął dzięki polskim produkcjom nominowanym do Oscarów. Obaj połączyli siły w nowym filmie serwisu Netflix pt. „Może pora z tym skończyć”.

Krytycy i akademicy, którzy zajmują się polskim kinem wybrali najlepsze rodzime produkcje, jakie powstały po 1989 roku. Wśród nich nie mogło oczywiście zabraknąć „Dnia świra”, „Psów” czy „Zimnej wojny”. Jakie jeszcze filmy wskazali eksperci?

Amerykańska Akademia Filmowa ogłosiła 819 nowych członków. Do współpracy zaproszono aż pięcioro polskich filmowców: wśród nich m.in. Jan Komasa i dwie Polki.

Netflix przygotował nie lada prezent z okazji dnia dziecka dla wszystkich miłośników filmów i seriali. Na platformie pojawiło się dzisiaj ponad 50 tytułów na licencji.

Platforma Netflix zwykła rozpieszczać swoich widzów na początku każdego nowego miesiąca. To właśnie wtedy do jej biblioteki dołącza najwięcej nowości. Ale czerwiec 2020 nawet pod tym względem się wyróżnia, bo „Zimna wojna” i ponad 60 innych premier to mieszanka iście bombowa.

Użytkownicy Netfliksa od kilku dni żyją tematem serialu „The Eddy”. Produkcja stworzona przez Damiena Chazelle'a w jednej z głównych roli przedstawi Joannę Kulig, czyli jedną z najpopularniejszych polskich aktorek. Podczas ostatniego Berlinale pokazano pierwszy odcinek musicalu, więc z tej okazji przypominamy dotychczasową karierę Kulig.

Tomasz Kot wystąpi w kolejnej międzynarodowej produkcji. Polski aktor zagra w filmie „A Perfect Enemy”.

Jeśli chcieliście obejrzeć „Zimną wojnę” na Netfliksie, to możecie się trochę zdziwić. Film, który miał premierę 1 listopada tego roku w serwisie, nie jest dostępny. O co w tym wszystkim chodzi? Netflix tłumaczy.

Netflix szykuje swoim użytkownikom niezły rollercoaster. W przyszłym tygodniu na platformie dojdzie do dużej wymiany produkcji. Do serwisu dołączą m.in. „Zimna wojna”, „Supergirl” i „Mowa ptaków”, a po raz ostatni będziecie mogli obejrzeć popisy Ace'a Ventury.

„Zimna wojna” to był dopiero początek międzynarodowej kariery Tomasza Kota. Polski aktor wkrótce wcieli się w rolę jednego z najsłynniejszych światowych wynalazców. Kiedy możemy się spodziewać biograficznego filmu o Nikoli Tesli i kto go wyreżyseruje?

Wbrew pozorom w erze wielkich widowisk o superbohaterach oraz taśmowych produkcji Netfliksa bardziej niszowe i autorskie filmy wcale nie mają takiego złego życia w dystrybucji kinowej. Najlepszym tego dowodem jest nowy film „Bong Joon-Ho, „Parasite”, który w rodzimej Korei jest większym przebojem niż nowa „Godzilla”.

„Zimna wojna” Pawła Pawlikowskiego, nasz tegoroczny kandydat do Oscara, po raz pierwszy w polskiej telewizji. Już dziś o 20.00 na Canal+.

HBO nie skończy nadawania hitowych seriali po finałowym odcinku „Gry o tron”. Na horyzoncie już widnieje 3. sezon uwielbianej przez Polaków „Watahy”. Stacja właśnie pochwaliła się kilkunastoma zdjęciami prosto z planu oraz dołączeniem do obsady dwóch nowych nazwisk. Poruszenie wśród widzów sprawi na pewno angaż Borysa Szyca.

Wiosną kino nie jest rozrywką pierwszego wyboru, ale moim zdaniem warto poświęcić trochę czasu, aby dać się zabrać w ciekawe filmowe podróże. Maj 2019 dostarczy wam całą masę skrajnych mocnych wrażeń.